W październiku 2022 roku gruchnęła wieść o długo zapowiadanym już rozłamie w Ekipie Friza. Choć o napiętych stosunkach pomiędzy twórcami plotkowano już od dłuższego czasu, to dopiero informacja o tym, że Marcysia, Murcix, Tromba Bomba, Patec, Mini Majk i Poczciwy Krzychu chcą rozwiązać współpracę z Ekipą, sprawiła, że nie było już wątpliwości, że to koniec wielkiego projektu Karola Wiśniewskiego.
Nie uznajemy reprezentacji EKIPA Holding SA ani podmiotów powiązanych z tą spółką. Mimo podejmowanych prób polubownego rozwiązania spornych kwestii napotkaliśmy na opór władz spółki. Wypowiedzenie umów, jest konsekwencją nieprzyjęcia propozycji porozumienia, jaką złożyliśmy zarządowi spółki - pisała butna szósta w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Friz pierwszy raz o rozpadzie Ekipy
Karol Wiśniewski przez długi czas nie zabierał w ogóle głosu w sprawie rozpadu Ekipy. Dopiero w rozmowie z Hanią Puchalską wyjawił kilka szczegółów. Friz przyznał, że atmosfera w domu Ekipy gęstniała już od roku, co miało być spowodowane między innymi tym, że spędzali ze sobą coraz mniej czasu. Friz nie ukrywał, że rozpadające relacje nie zyskały również na zaangażowaniu niektórych członków we freak fighty, a gwoździem do trumny miało być wspólne mieszkanie pod jednym dachem przez 4 lata, które mogło "wymęczyć każdego".
Teraz Friz w rozmowie z Pudelkiem przyznał jednak, że wciąż nie jest jeszcze gotowy, bo rozmawiać o powodach rozpadu Ekipy, bo nie wszystko jeszcze zostało wyjaśnione pomiędzy nim, a były Ekipowiczami.
Friz ujawnia, jakie są szanse na pojednanie z byłymi członkami Ekipy
Ja myślę, że będzie jeszcze czas, żeby o tym gadać. Tam jest wiele nierozwiązanych rzeczy i nie chciałbym ich poruszać, w momencie, kiedy, nie do końca mieliśmy jeszcze okazję sobie to wyjaśnić. To nie jest dobry na to czas (...). To jest tak, jak pokłócisz się z ziomalem swoim, to nie idziesz rozpowiadać wszystkim, jaki to on nie jest zły, tylko raczej najpierw chcesz się z nim pogodzić. Dowiedzieć się, co jego uraziło, co ciebie uraziło, znaleźć wspólny środek i dopiero później... Jestem największym zwolennikiem pojednania - mówił Friz.
YouTuber zdradził także, że nie doszło do żadnej awantury, a całą sprawę da się jeszcze wyjaśnić.
Nie było kłótni między nami, że się posprzeczaliśmy. Myślę, że te kwestie to jest temat do przegadania - opowiadał Wiśniewski w rozmowie z Pudelkiem.
Karol zapytany o to, czy nie boi się, że którykolwiek z byłym przyjaciół będzie chciał mu zaszkodzić, odparł, że dla niego największą wartością w życiu jest uczciwość. W wywiadzie z Michałem Dziedzicem zdradził, że jest "czysty" i trudno byłoby znaleźć na niego jakieś "haki".
Zobaczcie całą rozmowę z Frizem.