Fryderyki 2021 zostały rozdane. Obok Krzysztofa Zalewskiego jednym z największych triumfatorów gali był niewątpliwie Mata. Raperowi udało się zdobyć tego wieczoru aż dwie statuetki: za album roku hip-hop oraz fonograficzny debiut roku. Wśród nagrodzonych statuetkami artystów znalazł się też Taco Hemingway, którego hit Polskie tango okrzyknięto utworem roku.
Miesiąc temu swoja premierę w serwisie YouTube miał utwór muzyka z jego nadchodzącej płyty, Kiss cam (podryw roku), który zadebiutował na 198. miejscu listy Billboard. Dotychczas ta sztuka nie udała się jeszcze żadnemu Polakowi. Właśnie do tej piosenki nawiązał 21-latek, gdy odbierał swoją pierwszą nagrodę. Piosenkarz ujawnił, że od 1 sierpnia w życie weszły nowe przepisy, mające utrudnić muzykom zdobywanie wyróżnień za single. Z tego powodu wytwórnia Maty zgłosiła hit na dzień przed wejściem w życie nowych zasad.
To nie był jednak jedyny temat poruszony przez Michała Matczaka podczas przemówienia. Raczej mało skory do dzielenia się swoją prywatnością z mediami artysta nieoczekiwanie zdobył się w czwartek na dość zaskakujące wyznanie. Z uśmiechem błąkającym się na ustach warszawiak wyjawił, że spotyka się z "taką dziewczyną", czym wywołał ogromny entuzjazm publiczności.
To jest taki love song - przyznał. Napisałem tę piosenkę dla takiej dziewczyny i tydzień temu poszliśmy na bilard generalnie. A teraz mam dwa Fryderyki, to może pójdziemy na kręgle w przyszłym tygodniu. Na koniec chciałem powiedzieć jeszcze coś bardzo ważnego dla mnie: hip-hop.
Myślicie, że Mata zaprezentuje niebawem światu swój nowy obiekt westchnień?