Artem Furman, Ukrainiec, wygrał 4. edycję X Factora. Podopieczny Czesława Mozlia był nieco oszołomiony wygraną, ale zapewnił, że 100 tys. złotych dobrze wykorzysta.
_Ja nie zawiodę, będzie super płyta, będą koncerty, będzie granie na ulicy. Będzie trzeba kupić samochód, nie mam klimy i latem się w nim gotuję, ale narazie pieniądze będą w banku**. Kupię też klawisz [keyboard]**_.
O Czesławie Mozilu, jako trenerze, wypowiada się w bardzo pozytywnie. Podkreśla, że "jest bardzo zwykły, ma swoje życie, swoje problemy i nie robi z siebie gwiazdy, zawsze coś poradzi i pójdzie na piwko".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.