Rafał Grabias i Gabriel Seweryn to oprócz Dagmary Kaźmierskiej najwięksi "weterani" "Królowych życia". Od kiedy przed czterema laty kontrowersyjny program pojawił się na antenie TTV, barwny projektant futer i jego o 22 lata młodszy partner robią, co tylko w ich mocy, by zainteresować swoimi perypetiami szukających wrażeń widzów. Ostatnie miesiące były dla pary wyjątkowo burzliwe. Mężczyźni w pewnym momencie postanowili się rozstać po 19 latach związku.
Niedługo potem redakcji Pudelka udało się ustalić, że źródłem problemów Grabiasa jest psychofan Gabriela, który nieustannie nachodził zakochanych w ich warszawskim mieszkaniu, posuwając się nawet do "rzucenia się na Rafała z łapami". Później było tylko ciekawej: na początku sierpnia na profilu Seweryna zagościł niepokojący wpis świadczący rzekomo o tym, że projektant spotyka się ze swoim "stalkerem" od 17 miesięcy i nic go już nie łączy z Rafałem.
Ostatecznie znani atencjusze postanowili dać sobie jeszcze jedną szansę. Swój powrót przypieczętowali pojawieniem się na premierze najnowszego filmu Patryka Vegi. W rozmowie z Pudelkiem stwierdzili, że w długoletnich związkach pojawianie się problemów jest czymś normalnym. Rafał i Gabriel dodali, że życzą parom heteroseksualnym takiej wytrwałości, jaką oni wykazali się walcząc o związek.
Będąc w związku 19 lat, to jednak są różne chwile w życiu i różne sytuacje. Życzymy takiej wytrwałości parom heteroseksualnym. Trudno utrzymać związek długoletni. Były wzloty, upadki, ale jak widać miłość zwycięża i chcemy być razem.