Informacja o nagłej śmierci Gabriela Seweryna mocno poruszyła jego fanów. Internauci żegnają 56-latka w ostatnim zamieszczonym przez niego wpisie na Instagramie.
Przez wiele lat Seweryn zajmował się profesjonalnym szyciem naturalnych futer. Kilka miesięcy temu musiał zamknąć prowadzoną w Głogowie pracownię kuśnierską wskutek kryzysu panującego w branży futrzarskiej. Pracowity mężczyzna szybko podniósł się po upadku biznesu. W ostatnim czasie skupił się na zdobywaniu umiejętności w zakresie profesjonalnego wykonywania makijażu permanentnego.
Gabriel Seweryn nie miał dobrej opinii o polskim show-biznesie
Celebryta chętnie obnosił się swoim bogactwem i wystawnym życiem w stolicy na oczach setek tysięcy widzów programu "Królowe życia". Z czasem zweryfikował swoje poglądy na temat "uroków" życia w wielkim mieście oraz funkcjonowania w świecie znanych i lubianych.
Jestem rozczarowany tak zwanym wielkim światem, salonami i znanymi ludźmi. Cały ten blichtr nie jest dla mnie, choć lubię luksusowe i wygodne życie. Z tą jednak różnicą, że ciężko pracuję na dostatnie życie. W stolicy jest ciekawie, można spotkać interesujących ludzi i poznać różne kultury. To jednak zbyt mało, aby nie widzieć tego wszystkiego co jest złe, a wręcz fatalne - wyznał w wywiadzie udostępnionym w kwietniu br. na łamach portalu myGłogów.
Seweryn wspomniał, że zdarzało mu się uczestniczyć w imprezach, na których z łatwością można było skosztować różnych używek. Wyjawił też, że zweryfikował kilka znajomości rozwijających się w kierunku przyjaźni. W wielu przypadkach kończyły się one jednak "wbiciem noża w plecy". Nauczony złymi doświadczeniami 56-latek wycofał się z życia publicznego.
Gabriel Seweryn wiódł szczęśliwe życie u boku młodszego partnera
Projektant od ponad 2 lat spotykał się z Kamilem Biełą, który musiał długo i zawzięcie walczyć o jego względy. Z rozmowy wynika, że pomógł ukochanemu podnieść się po zakończeniu wieloletniego związku.
Kamil wniósł w moje życie radość, bez niego byłbym pewnie sfrustrowanym starszym panem. Narzekałbym na wszystko i marudził. A tak jestem pełen wigoru i chęci do życia - opowiedział Gabriel Seweryn.
Mężczyzna odniósł się również do licznych zarzutów o utrzymywanie swojego partnera. Przy okazji wbił szpilkę Rafałowi Grabiasowi, z którym spędził 19 lat życia.
Kamil też pracuje i na pewno jest bardziej skuteczny w zarabianiu pieniędzy od mojego poprzedniego partnera. Na razie pracujemy tu, ale niewykluczone, że wyjedziemy z Polski - dodał w wywiadzie z lokalnym portalem.
Niestety, nie zdążył już zrealizować swoich planów...
ZOBACZ TEŻ: Gabriel Seweryn przed śmiercią informował o bankructwie. "Chcę coś zmienić w swoim życiu"