Gdy już wydawało nam się, że znany z Królowych Życia Gabriel Seweryn nie będzie w stanie niczym więcej nas zaskoczyć, wtedy w sieci pojawiły się spekulacje na temat jego rzekomego powrotu do programu. Przypomnijmy, że projektant futer mieniący się tytułem "Versace z Głogowa" pożegnał się z produkcją po ośmiu sezonach występowania przed kamerami ze swoim ówczesnym partnerem Rafałem Grabiasem. Dopiero później okazało się, że ich związek był od dłuższego czasu fikcją odgrywaną na potrzeby show. W rzeczywistości bowiem Seweryn spotykał się od dawna z niejakim Kamilem Bielą, pieszczotliwie nazywanym przez Grabiasa "stalkerem".
Bohaterowie programu ostatecznie rozstali się w oparach skandalu, Seweryn związał się już oficjalnie z jeszcze młodszym niż poprzednio partnerem. Wydawać się więc mogło, że wszyscy będą już teraz żyć długo i szczęśliwie. Chyba nawet przez moment tak było, tj. aż do czasu, gdy Seweryn wylał wszystkie swoje żale w rozmowie z Pomponikiem. W obszernym wywiadzie zarzucił swojemu eks, że został przez niego zdradzony, zmanipulowany, czuł się przy nim jak bita żona, a co gorsza, przez 6 lat nie uprawiał z nim w ogóle seksu. Ten sam portal informuje teraz, że Gabriel nosi się obecnie z zamiarem powrotu do Królowych Życia, co kompletnie przeczy jego poprzednim deklaracjom.
Seweryn próbował opchnąć mediom historyjkę, że to Grabias, który na swój związek z projektantem elegancko postanowił spuścić zasłonę milczenia, przekonał go do udziału w show i że to mu zależało na rozgłosie, bo "nie miał nic innego do roboty". Tymczasem, jak widać, Seweryn stęsknił się już za blaskiem fleszy. Pomponik donosi, że ekipa Królowych Życia została spostrzeżona w Głogowie, rodzinnym mieście Gabriela. 50-parolatek planuje ponoć wrócić na małe ekrany, tym razem jednak towarzyszyć mu będzie pochodzący ze Świerzawy Kamil - czyli nowy, młodszy o ponad 20 lat partner.
Przypomnijmy: Gabriel Seweryn z "Królowych Życia" i "stalker" Kamil pałaszują PTYSIA WIDELCEM na śniadanku z paparazzi (ZDJĘCIA)
Skontaktowaliśmy się z telewizją TTV w celu potwierdzenia tych doniesień. Stacja nie udzieliła niestety jasnej odpowiedzi na nasze pytania.
Sądzicie, że widzowie Królowych wybaczą Gabrielowi, że potraktował Rafała w tak podły sposób? My już nie możemy się doczekać nowych odcinków!