Gabriel Seweryn miał zostać zatrzymany przez policję w związku ze złamaniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. O sprawie donosi portal Głogów Nasze Miasto, który informuje, że były "król życia" został poddany rutynowej kontroli podczas jazdy. W samochodzie towarzyszył mu inny mężczyzna, którego portal tytułuje "partnerem" celebryty.
Jak donosi wspomniane medium, Gabriel Seweryn miał zostać zatrzymany w piątek, 1 kwietnia, w godzinach popołudniowych. Do sprawy odniósł się st.asp. Łukasz Szuwikowski, oficer prasowy KKP w Głogowie, który ujawnił, że eks "król życia" został wylegitymowany i widniał w systemie jako osoba posiadająca zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli samochód marki Audi. Podczas legitymowania i sprawdzania w systemie okazało się, że kierujący posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Płońsku. Mężczyznę przebadano również na zawartość alkoholu, był trzeźwy - czytamy.
Co więcej, w samochodzie był też obecny inny pasażer, który miał być z kolei osobą poszukiwaną na podstawie nakazu doprowadzenia. Podstawą miało być orzeczenie Sądu Rejonowego w Legnicy. Choć portal donosi, że był to partner Gabriela, to nie podano do wiadomości jego personaliów.
W rozmowie z nami st.asp. Łukasz Szuwikowski informuje, że w związku z ustaleniami policji obaj panowie mieli zostać zatrzymani i przewiezieni na komendę w celu przeprowadzenia rutynowych czynności.
Podczas legitymowania i sprawdzenia w policyjnym systemie okazało się, że 55-letni kierowca posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany na okres 36 miesięcy. Pasażerem był 30-letni mieszkaniec Głogowa, który w systemie figurował jako osoba poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności, z możliwością wpłacenia grzywny. Mężczyźni zostali przewiezieni do głogowskiej komendy celem przeprowadzenia czynności - przekazano nam.
Na miejscu pasażer Seweryna, podobnie jak sam projektant, zapłacili grzywnę i po wszystkim zostali zwolnieni. Przyszłość "Versace z Głogowa" rysuje się jednak w dość ciemnych barwach.
Pasażer zapłacił grzywnę i został zwolniony. Kierujący został przesłuchany w związku z prowadzaniem pojazdu wbrew zakazowi wydanemu przez sąd i po czynnościach został zwolniony. Kierującemu za nie stosowanie się do wyroku sądu grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - potwierdzono.