Gabriel Seweryn i Rafał Grabias przez wiele sezonów cieszyli się ogromną popularnością w reality show "Królowe życia". Ich związek trwał 18 lat, a przed kamerami prezentowali się jako idealna para. Jednak w 2021 roku postanowili się rozstać. Jednocześnie podjęli decyzję o odejściu z programu. Te wiadomości wywołały duże poruszenie wśród widzów.
Obecnie Gabriel układa sobie życie u boku innego partnera i pracuje nad nowymi projektami w swojej pracowni. Niedawno projektant padł ofiarą wandalizmu. Jego miejsce pracy zostało obrzucone jajami. Ta sytuacja wywołała w nim tak silne emocje, że celebryta postanowił się nimi podzielić. Powiedział, co sądzi o takim zachowaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wandale obrzucili pracownię Gabriela Seweryna jajami
Gabriel Seweryn podzielił się z fanami na Instagramie niecodziennym widokiem, który zastał przed wejściem do swojej pracowni. Drzwi i okna zostały obrzucone jajkami. Projektant nie gryzł się w język i szczerze powiedział, co o tym sądzi.
Co ja komuś zrobiłem? Że sobie żyję? Że jestem? Co to jest w ogóle? Patrzcie, jacy ci ludzie są beznadziejni. Tragedia - powiedział projektant na nagraniu.
Na drugim nagraniu Gabriel skrytykował zachowanie wandali.
Słuchajcie, zobaczcie, jacy ludzie są beznadziejni w Głogowie. Musieli mnie obrzucić jajkami, żeby sobie ulżyć - powiedział Seweryn.
Pod postem celebryty pojawiła się ogromna liczba komentarzy. Niektórzy internauci starali się go pocieszyć, inni zaś zwracali uwagę na to, że tworzy projekty, wykorzystując naturalne futra.
Być może ktoś miał na myśli futra ze zwierząt i to, co za tym idzie; To chyba chodzi o cierpienie zwierząt; Przestań szyć ciuchy ze zwierząt, to ludzie zaczną Cię szanować; Myślę, że to obrońcy zwierząt - pisali internauci.