Mimo upływu lat Anna Wintour cieszy się niezachwianą pozycją w świecie mody. Od 1988 roku Amerykanka zajmuje posadę redaktor naczelnej wydania Vogue USA, a gwiazdy zabiegają, by pojawić się na okładce prestiżowego magazynu. Naczelna amerykańskiej "biblii mody" odpowiedzialna jest również za MET Galę, która w tym roku została zorganizowana już po raz 28.
Wintour słynie z chorobliwego wręcz perfekcjonizmu, dlatego nadzorowane przez nią wydarzenie musiało być dopieszczone w każdym, najmniejszym nawet szczególe. Od listy gości, przez menu, po aranżację przestrzeni, w której odbywała się inauguracja wystawy "Karl Lagerfeld: A Line of Beauty" - wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik. Niestety, mimo wszelkich chęci i wysiłku, nie wszystko poszło po myśli wymagającej ikony mody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezręczne pożegnanie Lali Anthnony z Anną Wintour podczas MET Gali
Głośnym echem odbił się także fragment wywiadu, który z Anną przeprowadziła dziennikarka Lala Anthony. Filmik stał się viralem ze względu na niezręczne pożegnanie reporterki z redaktor naczelną "Vogue'a", która poprzez bijącą od siebie wyniosłość wprawiła swoją rozmówczynię w skrępowanie. Mowa ciała Lali wyraźnie świadczyła o onieśmieleniu, mimo to 40-latka usiłowała dać z siebie wszystko i wykazać się profesjonalizmem. Co gorsza, Wintour poświęciła Anthony zaledwie kilka sekund swojego cennego czasu i nie dała się wciągnąć w wywiad przed kamerami, sprawiając, że Lala była "nieco" zbita z tropu. Koniec końców wyszło dość zabawnie.
Życzę cudownego wieczoru - rzuciła na koniec Annie.
Ty również baw się dobrze - odrzekła uprzejmie Wintour.
Do zobaczenia później... Okay... - podsumowała skonfundowana dziennikarka, prezentując niezręczny uśmiech.
Osobliwa wymiana uprzejmości z wyrocznią mody rozbawiła internautów i wywołała lawinę komentarzy na TikToku. Wielu z nich stwierdziło, że 40-latka nie ma raczej co liczyć na angaż za rok na MET Gali.
To "do zobaczenia później" było mocne...; Gdy Anna to zobaczy, Lala zostanie pewnie skreślona z przyszłorocznej listy gości; Chyba się zestresowała. Annie się to raczej nie spodoba.
Myślicie, że faktycznie podpadła tym pożegnaniem "szefowej"?