Gwiazdy lubią chwalić się popularnością. Jednym z jej przejawów są dla nich również psychofani. Dorota Gardias chwali się, że podobnie jak inni celebryci, dostaje wiadomości od ludzi mających obsesję na jej punkcie. Jedna osoba nęka ją szczególnie, już od trzech lat.
Mam psychofankę, która pisze do mnie bardzo dziwne listy, śledzi prasę, wycina zdjęcia. Pisze, że nie podoba jej się, jak zapowiadam prognozę pogody, że beznadziejnie mi w tym kolorze włosów, że w ogóle jestem beznadziejna. Przyjmuję wszystko na klatę. To trwa od trzech lat. Może to jest forma wyżalenia się. Żali się na swoją sytuację materialną i mówi, że ja mam tak dobrze, bo mam pracę, a ona nie i za to mnie nienawidzi.