Ponad półtora roku temu w sieci było głośno o filmie youtubera Gargamela, który zajmuje się szeroko pojętymi "patologiami internetu". O ile wcześniej Gargamel był znany stosunkowo wąskiemu gronu internautów, to po krytyce Filipa Chajzera trafił z przekazem do mainstreamu. Gargamel w długim i merytorycznym filmie na YouTubie pokazał bowiem wszystkie nieodpowiednie zachowania Filipa Chajzera, cieszącego się dotychczas renomą "złotego dziecka TVN-u".
Ostatnio film Gargamela między słowami przypomniał sam Chajzer. We wpisie, w którym ujawnił, że zmaga się z depresją, napisał też, że od stycznia 2020 roku dostawał nienawistne komentarze za sprawą "jakiegoś człowieka z jutuba".
Przypomnijmy: Filip Chajzer choruje na DEPRESJĘ. "Strach przed wyjściem na ulicę, Himalaje wysiłku, żeby stanąć przed kamerą"
Gargamel nie nagrał już o tym nowego "wyjaśnienia", ale skomentował sprawę w podkaście prowadzonym z Bartkiem tworzącym jako Generator Frajdy. Blogerzy tworzący Dwóch Typów Podcast pochylili się nad aluzjami Chajzera, że depresja pojawiła się właśnie po filmie Błędne koło Filipa Chajzera.
Nie każdy musi wracać do tego po półtora roku, mówiąc o głębokiej depresji, to jest trochę odgrzebywanie tego. To nie zamyka dyskusji - stwierdził Gargamel, zwracając uwagę na to, że Chajzer milczał przez tak długi czas, a teraz wrócił do nagrania, chwaląc się... uzbieraniem 9,5 mln złotych na chorego Wiktora.
To zresztą jeden z mechanizmów, które wytknął prezenterowi youtuber - zasłanianie się działalnością charytatywną zwłaszcza w momentach, w których należałoby zwyczajnie przeprosić za nieodpowiednie zachowanie. Stąd wzięło się zresztą "chajzerowanie", czyli zachowanie które ma wybielić wcześniejszy postępek. Oczywiście - za działalność charytatywną należy się uznanie, ale nie zawsze wypada się nią chwalić, zwłaszcza na pokaz.
Gargamel stwierdził też w podkaście, że Filip Chajzer znów celowo miesza sytuacje: dziękuje za zebraną kwotę i pisze o swoich problemach, które przysłaniają rzeczywisty przedmiot posta. Dobra technika manipulatorska - przyznał mu Bartek, a Gargamel kontynuował: Jestem powalony tym, że ten temat powraca, opakowany w formę, która pokazuje, że nic się nie zmieniło.
Gargamel przypomniał jeszcze, że nie nagrał "hejterskiego" materiału, tylko długi film z dokładnym wyjaśnieniem nieprawidłowych zachowań Filipa. On zaś, jak to zwykle bywa z większością celebrytów, nadal uważa, że to był właśnie hejt.
Krytyka nie była pustym hejtem, który wziął się z zazdrości, czy pobudek, które ci ludzie sobie zazwyczaj rysują, gdy mówią o hejcie. Ja tam mówiłem między innymi o nasyłaniu ludzi... - powiedział.
Cóż, wygląda na to, że skoro Filip Chajzer nie zrozumiał tego przez półtora roku, nic się w tej materii nie zmieni...
Przypomnijmy jedną z głośniejszych "wpadek" Filipa: Internauci oburzeni zachowaniem Filipa Chajzera. Prezenter "odegrał" na wizji atak paniki: "Idź na terapię, ŁAKNĄCY ATENCJI BURAKU"