W sobotę w warszawskim Wilanowie odbyła się charytatywna gala Omenaa Foundation, na którą zjechała śmietanka show biznesu. Było tak, jak w naiwnych filmach o świecie wielkiej finansjery: celebryci bawili się w zepsutych bogaczy z Wielkiego Gatsby'ego, wystylizowane panie brylowały w sukniach koktajlowych z piórami i etolami, a dookoła uwijał się sztab hostess w strojach z epoki amerykańskiej prohibicji.
Na wystawnym przyjęciu z motywem Wielkiego Gatsby'ego bawili się także Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan. Gosia na początku robiła z wyjścia małą tajemnicę, ale potem opowiadała rozradowana, że na jej białą suknię z prześwitującym trenem z obszyciami poszło "prawie 50 metrów materiału". Cóż, nie zrobiło to jakoś na nikim wrażenia, bo internauci zaczęli zauważać, że chwalenie się taką lekkomyślną rozrzutnością jest w obecnych czasach po prostu nie na miejscu.
Postanowiliśmy przyjrzeć się nieco bliżej tej koktajlowej sukni uszytej "z prawie 50 metrów materiału". Kreacja złożona jest z dopasowanej bazy bez ramion, z gorsetową górą wykończoną falbanką na ukos. Ot, biała, klasyczna koktajlowa suknia, do której dodano obszerną tiulową pelerynę z obszyciem. Całość miała sprawiać wrażenie płynącej chmurki czy eterycznej mgiełki otulającej postać Rozenek. Trudno niestety uznać, że była to kreacja w stylu typowym dla Ameryki lat 20., no ale najważniejsze, że Gosi się podobała.
Jak donoszą wnikliwi czytelnicy Pudelka, bliźniaczo podobna suknia jest do kupienia na Ali Express... Tłumacz podaje barwny opis kreacji: "Skromne satynowe suknie wieczorowe syrenki z Wrap bez ramiączek dostosuj suknie na bal maturalny szaty de soirée czerwony dywan sukienka koktajlowa". Efektowny ciuszek jest do kupienia za, bagatela, ponad 800 złotych - i to już po dziesięcioprocentowej zniżce. Musicie przyznać, że to dużo jak na suknię z chińskiej platformy sprzedażowej. Na pocieszenie dodamy, że można wybrać kolor sukni (jest dostępnych kilkanaście wariantów), ale strona internetowa pokazuje zdjęcia jedynie białej kreacji. Mało to profesjonalne, przyznajcie...
Dotychczas sukienkę kupiło sześciu klientów, w tym pięcioro zostawiło na Ali Express pozytywne opinie. Wszystkie transakcje zawiązano 28 stycznia tego roku, więc ufamy, że sklep funkcjonuje bez zarzutów. Potencjalni klienci są zainteresowani zdjęciami kreacji wykonanymi na żywo, a nie tymi zamieszczonymi przez chiński sklep. W końcu nie od dzisiaj wiadomo, że zestawienie "Ali Express kontra rzeczywistość" może być brutalne.
Oczywiście nie ma pewności, że to dokładnie ta sama sukienka, którą miała na sobie Małgorzata Rozenek na balu u milionerów. Podkreślmy, że celebrytka nigdzie nie powiedziała, że szyje suknię u któregoś z popularnych projektantów, no i w końcu ma prawo kupić coś, co jej się podoba nawet na Ali Express. A że kosztuje to 800 złotych... Cóż, w porównaniu z innymi sukniami zaprezentowanymi na gali Omenaa Foundation to i tak tanio.
Zapytaliśmy o sukienkę samą Rozenek. Napisaliśmy jej, że łudząco podobną kreację widzimy na Ali Express. Małgorzata odpowiedziała z wrodzoną sobie swobodą, że... ma sukienkę "z Mrs Drama", czyli własnego sklepu. Niestety, tego modelu nie znaleźliśmy na stronie internetowej butiku Gosi, ale celebrytka wysłała nam zdjęcia z pracowni krawieckiej, dodając, że sukienkę szyła "jej pani Renia". Może zatem dopiero wprowadzi go na rynek? Albo uszyła tylko jeden egzemplarz dla samej siebie? A może ktoś z chińskiej platformy skopiował jej unikalny projekt, którego jeszcze nikt nie widział?
Te pytania zostawimy otwarte. Jeśli macie jakiś pomysł, jak to było z tą suknią "z prawie 50 metrów materiału", czekamy na donosy@pudelek.pl.