Jakub Kwieciński i Dawid Mycek od trzech lat robią karierę za pośrednictwem swojego vloga. O parze zrobiło się głośno po nakręceniu własnego teledysku do jednej z piosenek zespołu Roxette, na którym oficjalnie przyznali się do homoseksualizmu, tym samym wywołując burzę w ogólnopolskich mediach. Konsekwencją publikacji wideo miało być zwolnienie Kwiecińskiego z TVP, gdzie przez 10 lat pracował jako redaktor. W odpowiedzi na zarzuty vlogera Telewizja Polska wydała specjalnie oświadczenie tłumacząc, że Jakub nie został zwolniony, a jedynie nie przedłużono mu umowy o pracę. Ostatecznie jego miejsce zajął brat dyrektora.
Znani aktywiści na rzecz praw LGBT wciąż nie ustają w swojej walce o tolerancję i dalej próbują przekonać do mniejszości polski rząd, uciekając się do prowokacji, która najprawdopodobniej zapewni im upragniony rozgłos. W czwartek na profilu facebookowym pary ukazało się zdjęcie Jakuba i Dawida całujących się w auli, gdzie tego samego dnia rozpocznie się szczyt Rady Europejskiej. Na wymianę czułości Jakub i Dawid wybrali siedzenie, na którym zasiądzie premier Mateusz Morawiecki we własnej osobie.
"Na tym miejscu za kilka godzin usiądzie premier Mateusz Morawiecki na szczycie Rady Europejskiej" - napisali. "Postanowiliśmy zatem przeprowadzić test. Tuż przed jego przybyciem zagrzaliśmy mu miejsce i skoro ludzie z jego środowiska nazywają nas zarazą, to zapewne zostawiliśmy w powietrzu także kilka naszych homozarazków. Zatem jeśli premier po powrocie do Polski nadal będzie kochał swoją żonę i nie wniesie pozwu o rozwód, to sam będzie najlepszym dowodem na to, że cała narracja o zarazie, inwazji LGBT i homopropagandzie jest jedną wielką bujdą! To czekamy na wynik eksperymentu!"