Generał Mirosław H. to pierwszy i jedyny dotychczas Polak w kosmosie. Przez lata przypominano sobie o nim głównie przy okazji rocznicy jego krążenia po ziemskiej orbicie. Tym razem było jednak inaczej. Wszystko przez wpadkę wiekowego kosmonauty.
Jak poinformował RMF FM, Mirosław H. został zatrzymany przez policję w Kiełpieńcu, w pobliżu Gostynina na Mazowszu. Uwagę na jadący zygzakiem samochód zwrócili policjanci po cywilnemu, którzy jechali tuż za nim. To oni powiadomili patrol drogówki, informując, że kierowca volvo może być pod wpływem alkoholu.
Przypuszczenia te potwierdziły się. Funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę, w trakcie której wykazali, że 80-latek jechał pod wpływem alkoholu.
O godzinie 13.30 policjanci zatrzymali 80-letniego kierowcę volvo. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, miał 0,567 promila w wydychanym powietrzu. Po wykonaniu czynności kierowca został zwolniony do domu, auto przekazano osobie wskazanej - powiedział Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Zobacz także: Hermaszewski ostro o pracy kosmonauty: "To jest zbyt trudne. Wymaga całkowitego poświęcenia"
Co teraz grozi teściowi Ryszarda Czarneckiego? Zgodnie z prawem za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności nawet do dwóch lat.
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!