Georgina Rodriguez nie może w ostatnim czasie opędzić się od uwagi dziennikarzy z całego świata. Piękna 28-latka po raz pierwszy wzbudziła zainteresowanie mediów w 2017 roku, kiedy to oficjalnie zaczęła spotykać się z Cristiano Ronaldo. Wcześniej pracowała jako sprzedawczyni w sklepie i opiekunka do dzieci. Trochę więc jej zajęło, nim przyzwyczaiła się do świata luksusu. Wkrótce jednak dziewczyna obyła się z prywatnymi odrzutowcami i ubraniami prosto z wybiegów, a od niedawna może nawet pochwalić się też szeroko komentowanym serialem na Netfliksie poświęconym w całości jej skromnej osobie.
Najlepiej zarabiająca WAG na świecie właśnie wylądowała na okładce hiszpańskiej edycji Forbesa. Sądząc po towarzyszącym eleganckim zdjęciom wywiadowi, odnieść można wrażenie, że dziewczyna próbuje zrzucić z siebie wizerunek luksusowej utrzymanki i zbudować się od nowa jako kobieta sukcesu. Przyznaje, co prawda, że znajomość z Ronaldo mogła jej co nieco pomóc, jednak i tak kładzie akcent na tym, ile trudu musiała włożyć w kreowanie swojej kariery.
To prawda, moja stopa życiowa urosła w ostatnich latach, ale ja też bardzo ciężko pracowałam i umiejętnie wykorzystywałam mój czas i media społecznościowe. Czasem nazywają mnie "jego partnerką", tak jakby miało mnie to obrazić. Ale wcale mnie to nie rusza. Jestem przeszczęśliwa, że mogę być dziewczyną Cristiano Ronaldo. Kocham go nad życie - czytamy w Forbesie.
Wiem, że fakt, że jestem jego dziewczyną, otwiera przede mną wiele drzwi, ale ja sama pracowałam na to, co mam teraz na koncie w banku. Jestem dumna ze swojej pracy i tego, jak zarządzałam do tej pory swoją karierą. Udało mi się utrzymać równowagę między karierą a życiem osobistym i rodzinnym.
Choć Georgina w żadnym razie nie ukrywa, że wiedzie się jej całkiem nie najgorzej, to i tak woli unikać odpowiedzi na pytania, ile zer znaleźć można na jej koncie. Wiadomo jednak, że mówimy tu o wielokrotnościach miliona.
Jeżeli chodzi o pieniądze, musicie mi wybaczyć, ale wolałabym nie mówić o tym, ile milionów mam na koncie.
Rodriguez podzieliła się także życiową mądrością dla osób, którym nie przypadł do gustu jej serial na Netfliksie. Spodziewająca się narodzin bliźniąt piękność zdaje się niespecjalnie przejmować opinią krytyków.
Rozumiem, że nie każdy polubi ten serial... ale ja też nie wszystkich lubię.