Pierwszy z sobotnich meczów ćwierćfinału mistrzostw świata w piłce nożnej sprawił kibicom niemałą niespodziankę. Wskutek przegranego meczu z Maroko z mundialem w Katarze pożegnała się bowiem reprezentacja Portugalii. Pokonując rywali 1:0, Marokańczycy zaliczyli historyczny awans do półfinału turnieju, zawodnicy Portugalii zmuszeni byli natomiast zmierzyć się z goryczą porażki. Kapitan przegranych Cristiano Ronaldo po ostatnim gwizdku nie ukrywał, że odpadnięcie z mundialu jest dla niego wyjątkowo bolesne. Schodząc z boiska, gwiazdor zalał się łzami.
Portugalia odpadła z mundialu. Ukochana Cristiano Ronaldo zabrała głos
Cristiano Ronaldo w trudnych chwilach mógł liczyć na wsparcie najbliższych. Na trybunach stadionu w Katarze obecna była ukochana piłkarza, Georgina Rodriguez, gwiazdorowi kibicował także jego najstarszy potomek, Cristiano Jr. Niedługo po zakończeniu meczu z Marokiem partnerka Ronaldo postanowiła skomentować przegraną Portugalczyków za pośrednictwem Instagrama. Georgina zamieściła na InstaStories zdjęcie ukochanego i dołączyła do niego krótki wpis, w którym otwarcie skrytykowała trenera portugalskiej kadry, Fernando Santosa.
Rodriguez w swoim wpisie odniosła się do decyzji selekcjonera, który niemal całkowicie wykluczył Cristiano Ronaldo z ćwierćfinałowego spotkania. Gwiazdor pierwszą część meczu z Marokiem spędził na ławce rezerwowych i wszedł na boisko dopiero w 51. minucie rozgrywki. Georgina nie ukrywała przed swoimi obserwatorami, iż uważa, że Fernando Santos popełnił wielki błąd, nie pozwalając jej ukochanemu grać od pierwszej minuty spotkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Georgina Rodriguez uzbrojona w dodatki za niemal 10 MILIONÓW ZŁOTYCH paraduje po trybunach w Katarze. To bal czy mecz? (FOTO)
Georgina Rodriguez komentuje porażkę Portugalii na mundialu. Nie szczędziła gorzkich słów trenerowi kadry
W swoim wpisie Georgina wprost zarzuciła trenerowi Portugalczyków, że zlekceważył piłkarskie umiejętności Ronaldo i tym sam skazał drużynę na porażkę. Zdaniem Rodriguez, gdy jej partner wszedł na boisko, było już za późno, by mógł odmienić losy spotkania.
Dziś twój przyjaciel i trener podjął złą decyzję. Przyjaciel, dla którego masz tak wiele słów uznania i którego tak bardzo go szanujesz. Ten sam przyjaciel, który wpuścił cię na boisko i zobaczył, jak wszystko się zmieniło, ale było już za późno. Nie można lekceważyć najlepszego zawodnika na świecie i najsilniejszej broni, jaką masz. Tak jak nie można bronić kogoś, kto na to nie zasługuje. Życie daje nam lekcję, dziś nie przegraliśmy, dziś się uczyliśmy - napisała.
Zgadzacie się z Georginą?