Najnowszy sezon dokumentalnej opowieści o Georgine Rodriguez obfitował w wiele emocjonalnych momentów. Najpopularniejsza na świecie WAGs przeżywała tam lepsze i gorsze momenty, a relacjonując kolejne rewelacje ze swojego życia, zdarzyło jej się nawet zapłakać nad swoim losem.
Jakiś czas temu ukochana Cristiano wystąpiła nawet w hiszpańskim show "El Hormiguero", gdzie podzieliła się przejmującym wyznaniem na temat życia dzieci piłkarza, których wielkie pieniądze ojca nie uchroniły przed przemocą ze strony rówieśników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodriguez przyznała w programie, że swego czasu przemocowe incydenty działy się niemal regularnie, a dzieci piłkarza wracały ze szkoły ze łzami w oczach. Ukochana piłkarza przyznała się jednak, że nie chciała zbytnio drążyć z nimi tego tematu, aby przypadkiem nie zachęcić małoletnich do stosowania przemocy.
Były regularnie bite w szkole, nigdy nie stawiały oporu. Wiem o tym, bo wracały do domu z płaczem i mówią mi o tym - mówiła w programie.
Georgina Rodriguez o przemocy, której doświadczyły jej dzieci
Georgina opowiedziała również, jak radzi sobie z opieką nad dziećmi, które z uwagi na częste wyjazdy Cristiano, zmuszona jest wychowywać sama. Z tego względu też nieco zaostrzyły się jej metody wychowawcze.. Celebrytka tłumaczy, że nie chce, aby ich dzieci przestały doceniać warunki, w jakich dorastają.
Wyjaśniam im, że nigdy nie należy zostawiać jedzenia, a jeśli zostawią część obiadu, uznają to za popołudniową przekąskę lub kolację. Jeśli to nie wystarczy, pokazuję im filmy z głodującymi dziećmi i tłumaczę im, że jeśli będą się upierać, by nie jeść tego, co zostało im przygotowane, to z nimi może stać się to samo - mówiła.