Magda Gessler chętnie chwali się swoją przyjaźnią z "chirurgiem gwiazd TVN-u", Krzysztofem Gojdziem. Choć zarówno on, jak i wieloletni partner restauratorki, Waldemar Kozerawski, zawodowo zajmują się powstrzymywaniem upływu czasu, to Gessler podobno jest z tym całkowicie pogodzona. Przynajmniej tak twierdziła niedawno na Instagramie, gdzie w jednym z postów zapewniła, że niestraszne jej zmarszczki.
Znajomości w świecie chirurgii plastycznej najwyraźniej się jej jednak opłacają, bo prowadząca Kuchenne Rewolucje od pewnego czasu chwali się w sieci nowym wyglądem. Na zdjęciach, a zwłaszcza na zbliżeniach, widać, że ma mocno powiększone wargi. Magda twierdzi, że za tę metamorfozę odpowiedzialna nie jest ingerencja lekarza, lecz matka natura. W wywiadzie dla portalu PrzeAmbitni tłumaczyła swoje "opuchnięte" usta… alergią na sok pomidorowy:
Jedne lubią mówić, niektóre nie mówię, o tym co sobie poprawiały. Wolność i demokracja, to podstawa. Nie ma komu wytykać, to jest śmieszne co piszą. Moja mam miała usta jeszcze dwa razy większe ode mnie. Jestem uczulona na sok pomidorowy, że mam usta pod nosem.
Źródło: www.przeAmbitni.pl