"Z konfliktu ze mną właściciele Doliny Charlotty zrobili sobie reklamę" - twierdzi Magda Gessler. Jej zdaniem ponad pięcioletni proces negatywnie wpłynął na jej wizerunek. Nie ukrywa, że konflikt kosztował ją wiele nerwów, odczuwa więc satysfakcję, że wreszcie się zakończył. Dodajmy, że pierwszy wyrok, wydany przez Sąd Rejonowy w Słupsku, był niekorzystny dla restauratorki. Został on zmieniony przez słupski Sąd Okręgowy, który uniewinnił Magdę Gessler w kilku zarzutach, w przypadku ostatniego natomiast umorzył warunkowo postępowanie na rok ze względu na dotychczasowy brak karalności restauratorki.
Źródło: Newseria Lifestyle
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.