"Randkowe parówki" Magdy Gessler to chyba najdziwniej promowany produkt wędliniarski w Polsce. Restauratorka robiła co mogła, by swoją markę Besos wprowadzić na rynek z hukiem. W tym celu do reklamy zaangażowała nawet TVN-owskiego specjalistę od medycyny estetycznej - doktora Gojdzia i Adama Kraśko - "rolnika bez żony". Niestety okazało się, że podczas premiery "besosków" Magda trochę się zagalopowała twierdząc, że w parówkach "nie ma żadnych e":
Mimo to Gessler nie przestaje reklamować ich jako "zdrowe przysmaki". Na "premierę" swojego produktu przyjechała specjalnie przyozdobionym samochodem, pozowała fotoreporterom, a nawet zadbała o ściankę dla celebrytów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.