Mija właśnie rok od rzekomo samobójczej śmierci Jeffreya Epsteina, jednak w sprawie działalności jego pedofilskiej siatki nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi. Jedyną osobą, która ma szansę przybliżyć publice obraz tego, co tak naprawdę działo się na prywatnej wyspie miliardera, która niezwykle często odwiedzana była między innymi przez Donalda Trumpa, Billa Clintona i księcia Andrzeja, jest Ghislaine Maxwell - była "partnerka" Epsteina, która rzekomo zajmowała się ponoć werbowaniem dla niego młodych dziewcząt.
Kobieta ukrywała się od czasu śmierci swojego "najbliższego przyjaciela". Dopiero nieco ponad miesiąc temu organom ścigania udało się ją ująć.
Zobacz: Ghislaine Maxwell ma KOPIE PEDOFILSKICH TAŚM Epsteina? "Spróbuje ich użyć, aby się uratować"
Teraz na światło dzienne wychodzą kolejne przerażające szczegóły dotyczące sprawy. Wszystko za sprawą nowego serialu dokumentalnego poświęconego przestępstwom Epstaina. Tym razem seria zostanie wyemitowana przez amerykańską stację Lifetime i będzie nosić tytuł Surviving Jeffrey Epstein.
Jak informuje przedpremierowo portal Daily Mail, w ramach seansu widzowie mają dowiedzieć się, że na liście młodych ślicznotek do zwerbowania Ghislaine Maxwell miała zapisaną także samą Paris Hilton, która wówczas dopiero co zaczynała wkraczać na salony.
Według relacji Christophera Masona, brytyjskiego dziennikarza mieszkającego na co dzień w Nowym Jorku, który był znajomym Maxwell od lat 80., przyjaciółka Epsteina miała wyrazić swój zachwyt młodą Hilton na jednej z imprez amerykańskiej socjety.
Przypomnijmy: Syn sędzi prowadzącej sprawę powiązaną z Jeffreyem Epsteinem został ZASTRZELONY! "Zabójca przebrał się za kuriera"
Dziennikarz zdradza, że kobieta zatrzymała się nagle, gdy tylko spostrzegła Paris.
O mój Boże! Ona będzie idealna dla Jeffreya! Możesz nas sobie przedstawić? - wspomina słowa Ghislaine Maxwell.
Mason nie zdradził, co prawda, kiedy dokładnie miało dojść do pierwszego spotkania między Ghislaine a Paris. Daily Mail typuje jednak, że najpewniej był to rok 2000. Wtedy też dzienniczka hotelarskiej fortuny miała podpisać kontrakt z należącą do Donalda Trumpa agencją modelek T management.
Paris miała wtedy jedynie 19 lat. Epstein był natomiast 34-latkiem.
Myślicie, że kiedykolwiek poznamy całą prawdę na temat okrucieństw, których dopuścili się Epstein i Maxwell?