Maja Sablewska pojawiła się na peryferiach polskiego show biznesu już wiele lat temu, gdy została opiekunką dzieci Natalii Kukulskiej. Od tego czasu próbowała swoich sił jako agentka gwiazd i prowadząca programów o metamorfozach, jednak byłe klientki wspominają pracę z nią raczej z umiarkowanym entuzjazmem.
Mimo wielu przeszkód Maja Sablewska po latach w końcu awansowała do rangi celebrytki. W międzyczasie realizuje się też jako influencerka, a jej profil na Instagramie śledzi niemal pół miliona fanów. Swego rodzaju tradycją stało się też to, że na większości zdjęć pozuje w negliżu, szczególnie chętnie eksponując piersi oraz pośladki.
Przypomnijmy: Wyzwolona Maja Sablewska i jej PÓŁNAGI POŚLADEK apelują: "Zakochaj się w swojej wolności" (FOTO)
Nie inaczej jest tym razem, a wszechstronna Maja pochwaliła się właśnie, jak ćwiczy jogę z oswobodzonym biustem. Na drugim ze zdjęć co prawda założyła już bluzkę, jednak chyba nikogo nie dziwi to, że w pierwszym przypadku zrezygnowała z biustonosza. Widać to po licznych komentarzach, w których głosy zachwytu internautów przeplatają się z cichym, lecz niezwykle wyraźnym "po co?".
Co ciekawe, na pytanie jednej z obserwujących o to, dlaczego nie ćwiczy w staniku sportowym, Maja odpowiedziała, że owszem jej się to zdarza. Zdjęcie na Instagrama wymaga jednak specjalnej oprawy, do czego celebrytka poniekąd sama się przyznała...
Mam, ćwiczę (w staniku - przyp.red.), ale... Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie pokombinowała - napisała z rozbrajającą szczerością.
Doceniacie jej poświęcenie dla polubień i publikacji w mediach?