Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Gigi Hadid wspomina poród na łamach "Vogue'a": "Najbardziej SZALONY BÓL w moim życiu!"

109
Podziel się:

Gigi Hadid opowiedziała o 14-godzinnym porodzie domowym, którym była tak wyczerpana, że... nie zorientowała się, kiedy wydała dziecko na świat. "Byłam kobietą-zwierzęciem" - opisuje.

Gigi Hadid wspomina poród na łamach "Vogue'a": "Najbardziej SZALONY BÓL w moim życiu!"
Gigi Hadid wspomina poród (Vogue)

Gigi Hadid pod koniec września urodziła pierwsze dziecko, które jest owocem jej burzliwego związku z Zaynem Malikiem. W ciąży modelka rzadko pokazywała się publicznie i ograniczyła aktywność w mediach społecznościowych. Dopiero cztery miesiące po urodzeniu córeczki ujawniła jej imię.

Gigi zapowiada, że zamierza chronić prywatność małej Khai. Postanowiła jednak opowiedzieć o niezwykłym doświadczeniu, jakim był poród. Na miejsce zwierzeń wybrała magazyn Vogue. Wywiad ilustrowany jest sesją autorstwa Ethana Jamesa Greena.

Zobacz także: Poród w domu czy w szpitalu?

Gigi rodziła w domu na rodzinnym ranczo w Bucks County w Pensylwanii. Poród trwał 14 godzin. 25-latce towarzyszyli matka, siostra i ukochany Zayn oraz położna i asystentka.

Modelka wyznaje, że poród wyzwolił w niej "dzikie" instynkty.

Wyglądałam jak szalona, byłam kobietą-zwierzęciem - opisuje.

Hadid ujawnia, że była tak wyczerpana rodzeniem, że... nie zorientowała się, kiedy wydała dziecko na świat. Dopiero gdy spojrzała w górę i zobaczyła Zayna kołyszącego noworodka, zdała sobie sprawę, że jest już po wszystkim.

Wiedziałam, że to będzie najbardziej szalony ból w moim życiu, ale trzeba się mu poddać i powiedzieć sobie: "Jest, jak jest". Bardzo mi się to podobało - zapewnia.

Hadid przyznaje jednak, że był moment, gdy zastanawiała się, czy nie lepiej byłoby rodzić ze znieczuleniem.

Położna spojrzała na mnie i powiedziała: "Jesteś w trakcie, nikt nie może ci pomóc. I tak jest już za późno na znieczulenie, więc przyj" - wspomina modelka.

Gigi dodaje, że widziała "przerażenie" w oczach członków swojej rodziny, ale też "dumę z jej wysiłków".

Po wszystkim Zayn i ja spojrzeliśmy na siebie i stwierdziliśmy: "Może minąć trochę czasu, zanim zdecydujemy się na to ponownie" - mówi.

Doceniacie jej szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(109)
WYRÓŻNIONE
nick
4 lata temu
porod bez znieczulenia to musi być ciężka sprawa, nie ogarniam jak kobiety to znoszą
Aga
4 lata temu
Jak po porodzie powiedziałam kuzynce jaki to ból to zostałam zrugana przez szwagra, że nie powinnam jej straszyć :D jakby fakt, że o tym się nie mówi wpłynie na to, że ból magicznie nie nastąpi przy porodzie. Niech więcej kobiet mówi jak to naprawdę jest. Nie chodzi o robienie z kobiet męczennic (rodziłam, miałam znieczulenie, ale parte to jest jakiś kosmos...) chodzi o możliwość przygotowania się (psychicznie) na to chociaż w małym stopniu. Nie latają motylki podczas porodu to naprawdę niezła orka. Jednak z drugiej strony mam wrażenie, że ostatnio jesteśmy bombardowani tymi informacjami z porodu :D ciężko znaleźć złoty środek. Udanego dnia pudelkowicze! Mamy piąteczek :)
Hm😳
4 lata temu
To pomysł ze przez to, teraz będzie musiała przejsc któraś z was albo np którejś z was 20 letnia córka. tylko po to żeby donosić ciąże z uszkodzonym płodem i żeby urodzić martwe dziecko tylko po to żeby jakiś ksiądz mógł zarobić na twoim nieszczęściu, i być może będzie to wyrok na twoja przyszłość bo u mojej cioci płód obumarł i zakazil cały organizm ze macice musieli wyciąć i jest bezdzietna przez to. Ale to było 50 lat temu moja koleżanka 3 lata temu miała usuwany płód i czyszczona macice teraz ma 2 letnia corke gdyby dziś przez to przechodziła pewnie nie miała by żadnej
Lol
4 lata temu
No i dobrze że o tym mówi
Arua
4 lata temu
Mam wrażenie że ona rodziła w pozycji poziomej i dlatego musiała tak mocno przeć co ją wyczerpało, a dodatkowo mogło spowodować komplikacje zdrowotne, gdyż mocne parcie jest szkodliwe dla kobiety i dziecka. Rodząc w domu to bardzo dziwne. Normalnie podczas naturalnego porodu wcale nie trzeba się mocno wysilać podczas parcia, bo siła grawitacji sama powoduje że dziecko schodzi w dół. Może miała jakieś szpitalne położne, które nie miały podjęcia o porodzie domowym.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (109)
Ewa
4 lata temu
Po10 godzinach męczarni dali mi znieczulenie dzieki temu moj poród naturalny nagle przemienił się w przepiękne doświadczenie i takiego życzę wszystkim Polkom ( nie rodziłam w Polsce)
sytuacjawpl
4 lata temu
U nas kobietom tak się robi nie pytając czy chcą znieczulenie, a do tego nieraz pielęgniarki są przeszkolone, by rzucać teksty takie jak "rozkładałaś nogi, to teraz musisz poczuć co to ból". Jeśli jest akurat pielęgniarka gorliwa katoliczka, to nie ma szans na znieczulenie, bo powie, że to ból zapisany w Biblii, kara za to, że Ewa zjadła jabłko i klauzula sumienia jej nie pozwala, by by znieczulenia były podawane. Poczytajcie relacje ciężarnej. Pewnej kobiecie nie robiono cesarki, bo szpital wyczerpał jakieś limity osób, którym można zrobić cesarkę (Jak takie coś w ogóle może istnieć?), więc próbowano zmniejszać liczby cesarek ryzykując z kobietą o wąskiej miednicy. Do rodzącej krzyczano, że to ona zabija dziecko, kiedy nie mogło się urodzić.
przykre
4 lata temu
Dla niej to był wybór, a w Polsce takie porody bez znieczulenia robią szpitale i nie pytają nikogo o zdanie. To nieludzkie piekło. Facetowi znieczulenie podają nawet do wyrwania zęba, czy do zszycia małej rany jeśli tylko sobie zażyczy.
marylka
4 lata temu
oj!
Iza
4 lata temu
Ja tam nigdy nie chciałam mieć dzieci. Po co mi to
Aga kontynuac...
4 lata temu
Zapomniałam już miałam prosić o znieczulenie a tu główka wyszła, uczucie jakby największą kupa świata szła hahhaa resta ciałka jak serdelek. Ból straszny co tu dużo mówić, jak skurcze się zlały w 1n niekończący się to już wychodził syn, dużo wymiotowałam, oddychanie pokazała mi pielęgniarka było okay
Aga
4 lata temu
A ja 3 miesiące temu urodziłam syna bóle porodowe 4 godz, sam poród 1 minuta hahah tak tak 1a bo codziennie ćwiczyłam jogę dla ciężarnych od 2go miesiąca i miałam super silne mięśnie plus ćwiczenia kegla. 2 pchnięcia polecam przyszłym mamom. Poza tym 1 szew bo się smarowałam też codziennie na noc a tam gdzie nie to szew był 🙄
ria
4 lata temu
Dzięki temu że wiele odważnych kobiet pokazuje swoje porody w Internecie (zarówno domowe, szpitalne, naturalne, wspomagane, poziome i pionowe), to inni ludzie mogą zobaczyć jak to wygląda, bo samo czytanie o tym to stanowczo za mało. Zawsze lepiej coś zobaczyć, niż tylko słuchać i czytać relacje innych kobiet. Obecnie żeby widzieć jak dokładnie wygląda poród to wcale nie trzeba rodzić, bo nieliczne kobiety pokażą nawet wszystko.
Omg
4 lata temu
Po co?
Ola
4 lata temu
Urodziłam 3 dzieci,każde bez znieczulenia. Ból okropny. Byłam tylko ja ,położna i czasem lekarz,nikt inny.
AJA
4 lata temu
Jestem szczęściarą. Mój poród wspominam jako największy orgazm. Nie chodziłam do szkoły rodzenia. Poddałam się naturze.
szczera
4 lata temu
Ja nie miałam znieczulenia, bo był tylko jeden anestezjolog na cały szpital. Mieszkam w mieście +/- 50.000 mieszkańców :) Z resztą nawet tlenu i wanny z hydromasażem też nie dostałam ale za to mogłam popatrzeć podczas rodzenia :) A czemu? "Bo nie!".
Arua
4 lata temu
Mam wrażenie że ona rodziła w pozycji poziomej i dlatego musiała tak mocno przeć co ją wyczerpało, a dodatkowo mogło spowodować komplikacje zdrowotne, gdyż mocne parcie jest szkodliwe dla kobiety i dziecka. Rodząc w domu to bardzo dziwne. Normalnie podczas naturalnego porodu wcale nie trzeba się mocno wysilać podczas parcia, bo siła grawitacji sama powoduje że dziecko schodzi w dół. Może miała jakieś szpitalne położne, które nie miały podjęcia o porodzie domowym.
bbb
4 lata temu
ja się zawsze dziwię kobietom, które mają dzieci, na jakim trzeba być haju żeby sobie zrobić coś takiego..
...
Następna strona