Borys Przybylski, lepiej znany jako Bedoes, to 22-latek, który za pomocą utworu Biały i młody szturmem wdarł się na polską scenę muzyczną trzy lata temu. W błyskawicznym tempie pochodzący z Bydgoszczy raper stał się w kraju sensacją hip-hopu, w zeszłym roku jako jedyny Polak pojawiając się w zestawieniu najczęściej odtwarzanych piosenek w serwisie Spotify.
O muzyku sporo pisało się nie tylko w kontekście jego sukcesów w sferze zawodowej. W 2018 roku Przybylski przeszedł spektakularną metamorfozę, w krótkim czasie zrzucając aż 30 kilogramów. Znaczna utrata wagi miała być ponoć efektem ubocznym stresu związanego z wyruszeniem w pierwszą trasę koncertową.
Ostatnio temat aparycji Przybylskiego postanowił poruszyć popularny youtuber Tomasz "Gimper" Działowy. W filmiku zatytułowanym "Grubo", opublikowanym w sobotę na swoim kanale, finalista Tańca z gwiazdami wyśmiał rapera, ukazując filmik, na którym widać Bedoesa bez koszulki.
Chłop jak się roztył - rechotał Gimper. Ale źle Bedi wygląda. No nie, a taki chudy byk był. Był taki kawałek, "Wow", ale był z niego wtedy chudy byk. Pewnie schudł, bo zaczął ćpać.
Na odpowiedź rapera nie trzeba było długo czekać. Tego samego dnia na profilu instagramowym Borysa pojawił się fragment wideo, gdzie Działowy drwi ze wzrostu wagi 22-latka, po którym Bedoes zamieścił specjalny apel skierowany do Gimpera.
Wyglądam jak wyglądam, jestem zarośnięty, zaniedbany, ważyłem 130 kilogramów na załączonym wcześniej obrazku. Jestem w złym stanie i bardzo się zaniedbałem – napisał Bedoes. Mam jednak wielu kolegów, którzy wyglądają lepiej od Ciebie Gimper, a jeden zamiast drwić ze mnie zaoferowali mi swoją pomoc i aktualnie trenuję na siłowni u mojego przyjaciela. Udało mi się dużo schudnąć, mam rozpiskę żywieniową, pracuję nad sobą i się ulepszam.
W dalszej części wpisu Przybylski zaznaczył, że ma dystans do siebie, dlatego zgodził się na wykorzystanie swojego wizerunku we vlogu. Podkreślił też, że na swoich koncertach zawsze powtarza fanom, aby nie patrzeć na wygląd.
Byłem paskudnie gruby w przeszłości i byłem przez to gnębiony przez rówieśników w szkole - kontynuował. Byłem paskudnie chudy i byłem przez to wyśmiewany i nazywany ćpunem. Ja już przechodziłem wyśmiewanie i nie rusza mnie to. Piszę to, żeby zwrócić uwagę na problem wyśmiewania się z ludzi ze względu na wygląd, bo ten problem niszczy talenty i daje traumę do końca życia. Następnym razem niech każdy pomyśli, zanim coś pier***nie. Jeśli nie dla siebie, to dla młodych, którzy cierpią przez gnębienie ze względu na wygląd.
Artysta podkreślił, że nie jest obrażony ani nie oczekuje przeprosin od youtubera.
Chcę, żebyś zapamiętał, Ty i wszystkie osoby, które śmieją się z wagi mojej czy innych, że ze mnie szydziłeś. Bardzo się cieszę, że masz super sylwetkę, ale cudownie by było gdyby klasa i wdzięk szły w parze z nią – zakończył reprezentant SBM Label.
Myślicie, że Gimper faktycznie przesadził?