Po długich tygodniach spekulacji i niedomówień nareszcie wiemy, jaki jest status relacji Gisele Bundchen i Toma Brady'ego. Niestety dla fanów pary nie mamy najlepszych wieści. W piątkowy wieczór supermodelka i gwiazdor amerykańskiego footballu jednocześnie ogłosili na swoich instagramowych profilach, że są już oficjalnie po rozwodzie.
Będąc wdzięczni za czas spędzony razem, Tom i ja zdecydowaliśmy się sfinalizować nasz rozwód. Moim priorytetem zawsze były i zawsze będą nasze dzieci, które kocham całym sercem. Będziemy dzielić się opieką nad nimi i obdarowywać je miłością, na którą tak bardzo zasługują - napisała na platformie Gisele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Modelka podziękowała byłemu mężowi za czas spędzony razem.
Decyzja o zakończeniu małżeństwa nigdy nie jest łatwa, ale już od jakiegoś czasu nasz kontakt się rozluźniał i choć oczywiście przejście przez coś takiego jest trudne, czuję ogromną wdzięczność za czas, który razem spędziliśmy i zawsze będę życzyła Tomowi wszystkiego, co najlepsze. Uprzejmie proszę Was o uszanowanie naszej prywatności w tym delikatnym czasie - czytamy w oświadczeniu Gisele.
Przypomnijmy: 41-letnia Gisele Bundchen prezentuje UMIĘŚNIONY BRZUCH, uprawiając jogging podczas urlopu w Kostaryce (ZDJĘCIA)
Niemal identyczne oświadczenie trafiło na profil Brady'ego. Różnice między dwiema wersjami były marginalne, nietrudno więc domyślić się, że oświadczenia zostały skoordynowane między byłymi małżonkami, szczególnie że opublikowano je o tej samej porze.
W ostatnich dniach moja żona i ja sfinalizowaliśmy nasz rozwód po 13 latach małżeństwa. Podjęliśmy tę decyzję w atmosferze przyjaźni i wdzięczności za spędzony wspólnie czas. Mamy ogromne szczęście, że możemy cieszyć się naszymi pięknymi, wspaniałymi dziećmi, które niezmiennie będą centrum naszego wszechświata. Będziemy dalej współpracować ze sobą jako rodzice, aby upewnić się, że otrzymują miłość i uwagę, na jaką zasługują.
Będziecie tęsknić za najpiękniejszą parą Ameryki?