O Maffashion i Sebastianie Fabijańskim mówi się ostatnio głównie w kontekście nowej roli, z jaką przyjdzie im się niebawem zmierzyć. Informacja o ciąży szafiarki zaszokowała wielu jej fanów, bowiem związek z aktorem wciąż jest dość świeży. Julka i "Seba" spotykają się ze sobą zaledwie od kilku miesięcy i nikt nie przypuszczał, że tak szybko zdecydują się na założenie rodziny.
Zobacz: "Zamaseczkowani" Maffashion i Sebastian Fabijański odwiedzają specjalistyczną klinikę (ZDJĘCIA)
Choć para jak dotąd nie zdecydowała się oficjalnie potwierdzić "błogosławionego" stanu blogerki, nie zamierza także dementować doniesień na temat ciąży. Dodatkowo przyszli rodzice coraz chętniej pokazują się razem w mediach społecznościowych. Ostatnio wystylizowana na raperkę 32-latka wystąpiła w domowym teledysku ukochanego, umiejętnie zakrywając ciążowe kształty obszerną bluzą.
W poniedziałek chłopak celebrytki zorganizował na swoim instagramowym profilu relację na żywo, podczas której odpowiadał na zadawane przez fanów pytania.
Sebastian zdradził między innymi, czym był dla niego występ w filmach Patryka Vegi i zapowiedział inne filmowe projekty. Dodatkowo zaprezentował swoje rapowe utwory sprzed lat, paląc przy tym elektrycznego papierosa i bujając się w rytm własnej muzyki.
Fabijański zapobiegawczo zaznaczył przy tym, że komentarze internautów w żaden sposób na niego nie wpływają:
Jestem z natury człowiekiem wątpiącym, podważającym nagminnie swoje dokonania, więc chyba nie grożą mi skrajności. Z powodu negatywnych komentarzy nie przestanę robić tego, co robię, a z powodu pozytywnych nie odpie*doli mi sodówa - zapewnia.
Seba pokazał również kilka ze swoich dzieł:
To jest mój autoportret. To jest moje oko, a to moja grzywka, której już nie mam - opisywał ze szczegółami namalowany przez siebie obraz.
Po prawie godzinie transmisji na żywo do pokoju "niespodziewanie" weszła Maffashion.
O, Julka przyszła. Ona jest moim prywatnym gestapo: wchodzi jak burza, a wychodzi jak tornado i się później dziwi, że jest ukruszony tynk na korytarzu. To z drzwi, jak się trzaska - powitał "czule" ukochaną Seba,
W pewnym momencie zakapturzona Julka postanowiła ponarzekać na alergię i spowodowany nią katar, co przerwał jej ukochany:
Julka przyznaj się, że ćpasz - wtrącił niespodziewanie.
Nie żartuje się z takich rzeczy - odpowiedziała "zabawnemu" partnerowi Kuczyńska. Ty sobie robisz żarty, a ludzie z takich rzeczy potem mogą robić ci nieprzyjemności... To jest kolejna lekcja, ucz się - strofowała chłopaka.
Internauci dopytywali, czy przyszli rodzice często się kłócą, na co Seba odpowiedział krótko: "Ostatnio nie", czym rozbawił wybrankę.
Fabijański zdradził także, że choć zazwyczaj zjada posiłki typu fast food w samotności, zdarzyło mu się uraczyć dziewczynę wege nuggetsami i frytkami.
Jestem egoistą i narcyzem - przyznał, gładząc Maff po kolanie.
Pojawiło się też pytanie o zarost Sebastiana. Julia stwierdziła, że lubi brodę chłopaka, tylko wtedy, gdy jest dobrze podcięta.
Nie lubię, jak wąsy wpadają na usta - ubolewała.
Blogerka postanowiła także ponarzekać na komentarze ukochanego odnośnie innych kobiet:
Czy wasi faceci też tak mają? "Ona ma super cycki!", "Margot Robbie? Idealna" - cytowała Sebę.
Aktor niespodziewanie przyznał, że z początku nie miał o swojej obecnej dziewczynie dobrego zdania:
Miałem cię za reprezentantkę świata, który uważam za powierzchowny - stwierdził i dodał, że wyjątkowo ceni ją jednak za umiejętności biznesowe.
Fabijański odniósł się również do relacji z Quebonafide. Okazuje się, że zwaśnieni raperzy zorganizowali spotkanie:
Byliśmy wczoraj na kręglach - zdradził Seba.
Pizzę jadł z nami. Potem zniknęliście gdzieś rozmawiać… - dodała od siebie szafiarka.
Zakochani postanowili zakończyć trwającego prawie 70 minut "lajwa" ze względu na późną porę i doskwierający Maffashion głód.
Dobrana z nich para?