Sprawa ujawnienia przez Kiszczakową dokumentów, które stanowić mają o rzekomej współpracy Lecha Wałęsy ze służbami bezpieczeństwa stała się kolejnym pretekstem do walki politycznej. Podczas gdy jedni wierzą w niewinność byłego prezydenta, drudzy oskarżają go o zdradę.
Według ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Glińskiego Lech Wałęsa to "postać dramatyczna". Apeluje do niego, żeby "stanął w prawdzie":
Nie mam pretensji do tych ludzi, którzy weszli we współpracę z SB, to były ciężkie czasy, ale mieliśmy czas, żeby się rozliczyć. To jest postać dramatyczna. Panie prezydencie, niech pan stanie w prawdzie, Polacy panu wybaczą, lepiej powiedzieć prawdę i zamknąć ten etap.
Źródło: TVN24/x-news