Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Główny podejrzany w sprawie Madeleine McCann opublikował list. Grafolożka nie ma wątpliwości

83
Podziel się:

Przebywający w więzieniu za gwałt na turystce Christian Brückner napisał list. Korespondencji przyjrzała się ekspertka od pisma. Ma pewną teorię.

Główny podejrzany w sprawie Madeleine McCann opublikował list. Grafolożka nie ma wątpliwości
Zaginięcie Madeleine McCann. Podejrzany w sprawie zabrał głos (East News)

Sprawa zaginięcia Madeleine McCann od 16 lat pozostaje nierozwiązana. Ostatnio sporo zamieszania wzbudziła Polka, która podawała się za Brytyjkę - przed laty miała zapaść się bowiem po ziemię. Jak jednak można było przypuszczać, szybko okazało się, że niejaka Julia Faustyna nie jest w żaden sposób spokrewniona z McCannami, a jedynie szukającą rozgłosu młodą kobietą z problemami.

Szum wokół naszej rodaczki już opadł, jednak w mediach wciąż pojawiają się kolejne doniesienia w sprawie Madeleine McCann. Ostatnio niemiecka policja postanowiła rozpocząć poszukiwania w okolicy zbiornika Arade w portugalskim Algarve. Przeczesywany rejon nie jest przypadkowy - to właśnie to miejsce odwiedzał Christian Brückner, który uważany jest za głównego podejrzanego w sprawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaginięcie Madeleine McCann - polski zwiastun

Główny podejrzany w sprawie zaginięcie Madeleine McCann zabrał głos

Do serwisów co chwila napływają kolejne informacje dotyczące pracy śledczych. Do najświeższych medialnych przypuszczeń postanowił odnieść się również sam Brückner. Przebywający w więzieniu za gwałt na amerykańskiej turystce mężczyzna opublikował list adresowany do opinii publicznej. Zapewnił w nim, że jest niewinny.

Świat wierzy, że zabiłem Maddie, nie zrobiłem tego - przekonuje, jako dowód wskazując, że rejon zaginięcia dziewczynki odwiedził po raz ostatni w 2006 roku, czyli na rok przed tym, jak zniknęła.

Grafolożka ocenia korespondencję mężczyzny podejrzanego w sprawie zaginięcia McCann

Jak podaje "Daily Mail", list został poddany analizie grafolożki Tracey Trussell, która oceniła, że pismo mężczyzny wskazuje na to, że ma on "zniekształcony" pogląd na rzeczywistość. Oprócz tego udało się jej z korespondencji skazanego wyczytać, że jest osobą kontrolującą i cierpiącą z powodu poczucia winy.

Niezależnie od tego, jaka jest prawda, ma w sobie potrzebę ciągłego karmienia ego, a jego ostatecznym celem jest zdobycie pewnego rodzaju uznania - przekazała ekspertka.

Jeden z zaangażowanych niegdyś w sprawę Maddie policjantów wierzy, że niebawem dowiemy się, co wydarzyło się feralnej nocy w 2007 roku. Jest przekonany, że niemieccy funkcjonariusze rozwiążą sprawę. Też macie takie przeczucie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(83)
WYRÓŻNIONE
Xdd
rok temu
Takie rzeczy wyczytała na podstawie pisma?
Gosc
rok temu
Oczywiście ze jest niewinny bo to rodzice to zrobili
Anna
rok temu
W pokoju, w którym przebywało dziecko oraz w aucie w kole odnaleziono krew dziecka. Ponadto pies od zwłok zareagował zarówno w pokoju, jak i w aucie. Oni tuszowali i tuszują.
Pola
rok temu
Oj dajcie spokój, wiadomo, że rodzice.
Ktoś
rok temu
Marina zdradza Wojtka
NAJNOWSZE KOMENTARZE (83)
Kamila
6 miesięcy temu
Kara śmierci powinna być przywrócona w Polsce. Zabiera się narzędzie kary dla sędziego, który może go użyć ale nie musi. Ludzie za to by się 10 x zastanowili zanim by zło uczynili
[oi9u8yt765re...
rok temu
pozadie rodzicow przesluchac poddac hipnozie czy na wykrywaczu klamst powinni odpoowiedziec za oduzanie dzieci tabletkami zeby mogli wyjsc a ich samych zostawic
Mary
rok temu
Nie widze najmniejszego powodu, żeby posadzac rodziców. Dlaczego mieliby pozbywac sie dziecka? Bezsensowne. Plotki o srodkach nasennych podanych dziecku sa również bezsensowne, nie udowodniono podobnej rzeczy. Gdy moje dzieci byly male, ciagle mialam slady ich krwi w moim samochodzie: a to corka skaleczyla sie w palec, syn przewrocil sie na rowerze.. Moje dzieci szczesliwie nie zniknęły. i maja sie bardzo dobrze. Posadzanie rodziców jest bez serca.
encepence
rok temu
Niiech Donald Tusk z Niemiec pomoże jak sie tak boją
Twoj nik
rok temu
Moim zdaniem to oni są sprawcami, cokolwiek się zdarzyło oni coś ukrywają i wiedzą o tym. Może był to wypadek, może podali za dużo leków nasennych. Nie chcieli stracić blizniaków, kariery i spędzić życia za kratkami więc upozorowali to wszystko.
gosc
rok temu
...na fejsie pisal ..ze trafifo mu sie cos malego i uzywal kilka dni...policja znalazla u niego ten tekst..to miejsce jego ciglego pobytu, 45 min samochodem odlegle od miejsce uprowadzenia dziecka
Abcd
rok temu
Zarówno MxCannowie jak ich znajomi zmieniali zeznania.To duzo mowi.
tired
rok temu
mam już dość oglądania tej twarzy, nie ona jedna zaginęła, dlaczego ten temat się ciągnie od tylu już lat? Do tego za każdym razem jak słyszę piosenkę simple mind's "don't you" widzę jej twarz, dajcie żyć
Małgorzata
rok temu
Dla mnie fakt, że fundacja zebrała pieniądze, które po prostu wzięli obciąża ich. Oni zrobili na tej tragedii duże pieniądze. Słowa prawdy nie mówią.
Akita
rok temu
Nie wierzę rodzicom. Małej nie widywano już wcześniej, dzień lub dwa, nie pamiętam. Psy wyczuły krew, pies szkolony do szukania zwłok wyczuł ślad i w pokoju i w bagażniku auta. Faszerowali dzieci prochami, żeby mieć spokój, coś mogło pójść nie tak, i małych dzieci trudno przewidzieć reakcję.. Jeśli to zdarzyło się wcześniej, mieli czas na pozbycie się zwłok. Jak? A choćby wynieść w torbie, to małe dziecko. Poćwiartować w wannie. Wyrzucić do wody i po sprawie. A pamiętacie pranie rzeczy? Wszystkich, nawet maskotki? Nawet DNA nie mieli, trzeba było z UK ciuszki sprowadzac. Ci ludzie są zimni jak lód. Mają koneksje, portugalska policja ich podejrzewała od początku, ale użyli wpływów i wyjechali sobie.
Xyz
rok temu
Mało jeszcze zarobili na śmierci Madeline,której sami są winni?Nigdy bym nie kupiła książeczki zabójców.
gość
rok temu
Ten, kto nigdy nie zostawił dziecka, choćby na moment, niech rzuci kamieniem !
Ja 35
rok temu
Nie wiem dlaczego,ale kiedyś myślałam,że ktoś ją porwał.Im dłużej czekam na rozwiązanie tym bardziej wydaje mi się,że to rodzice są winni
Jola
rok temu
Nie ma zadnej pewności, ze rodzice przyczynili się do jej śmierci bezpośrednio. Jednak zastanawiam się czemu nigdy nie odpowiedzieli za zaniedbanie obowiązków rodzicielskich i za pozostawienie tak małych dzieci bez opieki.
...
Następna strona