Kaja Godek wyrosła na liderkę ruchu antyaborcyjnego w Polsce. Działaczka "pro life" chce zabronić Polkom przerywania ciąży ze względu na wady płodu i walczy o to w Sejmie. Będąc gościem w programie WP, Tłit, kolejny raz zabrała głos w sprawie praw osób nienarodowych, ale także osób niepełnosprawnych, które od wielu tygodni walczą o godne życie. "To, jak wspierani mogą być niepełnosprawni po narodzeniu, jest kwestią do dyskusji. Prawo do życia, zarówno tych, jak i zdrowych osób - również przed narodzeniem - to kwestia bezdyskusyjna". Dziennikarz usilnie próbował dowiedzieć się, czemu Godek nie wspiera protestu niepełnosprawnych. Nieco zdenerwowana w końcu odpowiedziała. Zobaczcie!