Kaja Godek nie ustaje w wysiłkach i robi wszystko, by przeforsować ustawę o zaostrzeniu prawa aborcyjnego. W programie Tłit komentowała protest osób niepełnosprawnych i nie było wątku, w którym nie wróciłaby do zabijania nienarodzonych dzieci. Oskarżała polityków, że przetrzymują ustawę, a nienarodzone dzieci, zagrożone niepełnosprawnością, skazywane są na śmierć. Jednocześnie nie przedstawiła żadnego pomysłu, jak zmienić sytuację osób niepełnosprawnych, skazanych na niegodne warunki życia. Podsumowując - wszyscy mają się rodzić, ale potem zostają ze swoim problemem zupełnie sami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.