Krzysztof Gojdź, chirurg gwiazd TVN-u, kilka dni temu zabrał głos w sprawie planowanego zaostrzenia prawa aborcyjnego. Na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis, w którym stanął w obronie matek zmuszanych do urodzenia i wychowania ciężko upośledzonych dzieci, którym w obecnych realiach państwo nie pomaga. Przypomnijmy: Krzysztof Gojdź o zakazie aborcji: "Czy ci, którzy chcą go wprowadzić, wiedzą co znaczy wychowywanie DZIECI BEZ RĄCZEK, NÓŻEK, BEZ MÓZGU?"
W najnowszym wywiadzie przyznał, że zainteresowanie wpisem zaskoczyło jego samego. Twierdzi, że dotarł do 3 milionów ludzi. Gojdź kolejny raz zadeklarował, że jest zwolennikiem aborcji, ale tylko w kilku konkretnych przypadkach:
My, jako naród, jesteśmy waleczni, a ostatnio kobiety pokazały swoją siłę. Czy jestem zwolennikiem aborcji? Tak, jestem, w przypadku dzieci spłodzonych po gwałtach. Tak, w przypadku, kiedy narażone jest życie matki, kiedy matka umrze i dziecko też umrze, bo matka nie donosi tego dziecka. I tak, jeżeli chodzi o bardzo poważne wady genetyczne. Kiedy dziecko, które się urodzi absolutnie będzie cierpiało, będzie wyło z bólu. W innych przypadkach jestem przeciwny, myślę, że trzeba dać szansę zdrowym dzieciom na życie. Sam się zaskoczyłem, ponieważ mój post, który zamieściłem na fanpage'u z głębi serca, dotarł już do 3 milionów ludzi w Polsce. Myślę, że jest to olbrzymia poczytność.
_
_
_
_
_
_
Źródło: Newseria Lifestyle