Krzysztof Gojdź wykorzystując przykrą sytuację Beaty Tadli, zaczął promować się jako jej najlepszy przyjaciel. Celebryta wielokrotnie w wywiadach bronił dziennikarki i w jej imieniu deklarował gotowość na nowy związek. Przy okazji ostatniego wywiadu dla portalu PrzeAmbitni zaczął zastanawiać się nad urodą dziennikarki. Wyznał, że nigdy nie rozmawiał z "przyjaciółką" o poprawkach, jednak za kilka lat nie wyklucza zaoferowania celebrytce swoich usług. Myślicie, że Tadla skorzysta?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.