Krzysztof Gojdź nie raz na swoim Instagramie udowadniał, że lubi szokować fanów. Kilka tygodni temu na profilu celebryty pojawiło się zdjęcie wraz z widocznymi męskimi nogami w wannie. Gojdź tłumaczył to chęcią szerzenia tolerancji dotyczącej związków jednopłciowych. Celebryta regularnie zapewnia, że nie przejmuje się krytyką, bo uważa, że wynika ona zawiści biednych ludzi. Jako dumny posiadacz Ferrari zapewnia, że "wali go" to, co inni o nim myślą.
Przypomnijmy: Gojdź: "Mam kasę. To ludzi drażni, że Polak potrafi się wybić. WALI MNIE TO, CO MÓWICIE"
W najnowszym wywiadzie przyznał, że czasem jest zmuszony do zareagowania na ostre komentarze internautów, szczególnie te dotyczące jego zawodu. Zapewnił jednak, że krytyka spływa po nim jak po kaczce i "zamyka ryja hejterom":
Sprowokowałem internet. Osoby medialne powinny mówić o tym, żeby Polska była tolerancyjna. Biedroń zrobił coming out. Tym co zrobił pokazuje, że jest pełnowartościowym człowiekiem i Polakiem. Wyborcy nie są tolerancyjni i ci panowie wolą to ukrywać lub na siłę się żenić i robić dzieci. Plotki spływają do mnie jak po kacze. Czasem muszę zareagować na te dotyczące tego, że nie jestem lekarzem albo nie wykładam w Stanach. Czasami muszę zamknąć ryja idiotom hejterom.
Gratulujemy. Krzysztof "zamykam ryje hejterom" Gojdź w końcu w formie.
Źródło: WideoPortal/x-news