Tomasz Makowiecki jest jednym z tych szczęśliwców, którym udział w rozrywkowym show rzeczywiście przyniósł obiecywaną sławą, a także i sukces. W 2002 roku Makowiecki jako początkujący wokalista wziął udział w Idolu. Choć programu nie wygrał, bo zajął piąte miejsce, niewątpliwie otworzył sobie drzwi do kariery na polskim rynku muzycznym.
Śmiało też przyznać można, że mocną pozycję na rodzimym podwórku showbiznesowym zagwarantował mu związek, a następnie ślub z Reni Jusis, z którą to doczekał się dwójki pociech. Niestety, po latach coraz głośniej mówiło się o kryzysach, jakie coraz częściej wkradały się w ich związek. Reni ponoć nie podobało się to, że gdy ona porzuciła karierę i przesiadywała razem z dziećmi w domu, Tomek prowadził iście rozrywkowy tryb życia. Gdy natomiast po siedmiu latach przerwy Jusis postanowiła powrócić na rynek muzyczny, Makowiecki miał nie być zachwycony tym pomysłem. Ostatecznie więc pod koniec kwietnia 2019 roku doszło do rozwodu.
Niedługo później wokalista zaczął pokazywać się z nową, lecz nadal tajemniczą brunetką u swego boku. Pokusił się nawet o ich wspólną fotografię na Instagramie, ale do dzisiaj nie ujawnił, kim jest nowa towarzyszka jego życia.
Makowiecki jak widać lubi trzymać fanów w niepewności, również tych, którzy czekają na jego nową płytę. Ostatnia, przypomnijmy, została wydawana w 2013 roku. Zdaje się jednak, że Tomek jakoś specjalnie się z tego powodu nie smuci, bowiem - jak można się domyślać - znalazł już nowy sposób na bycie w centrum zainteresowania. Wyzwolony Makowiecki z nieznanego nam niestety powodu postanowił zaprezentować światu na Instagramie... swojego nagie pośladki.
Dystans społeczny - podsumował krótko fotografię.
O kurde, teraz to mogę powiedzieć, że widziałem już wszystko - skomentował natomiast jeden z fanów.
Cieszy Was taka otwartość Tomka na świat?