Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Gość "PnŚ" wspomina rozmowę z Kingą Dobrzyńską po programie. Miał usłyszeć, że jest "NIEUKIEM I DEBILEM"

189
Podziel się:

W internecie pojawia się coraz więcej komentarzy na temat kontrowersyjnych zachowań szefowej "Pytania na Śniadanie". Po serii ciosów ze strony byłych prowadzących, tym razem głos zabrał jeden z cyklicznie goszczących w programie specjalistów. W obszernym poście napisał, jak rzekomo został potraktowany przez Dobrzyńską.

Gość "PnŚ" wspomina rozmowę z Kingą Dobrzyńską po programie. Miał usłyszeć, że jest "NIEUKIEM I DEBILEM"
Szefowa "Pytania na Śniadanie" została oskarżona o znieważenie gościa programu (Instagram, KAPiF)

Nowe władze TVP chyba nie tak wyobrażały sobie odświeżone "Pytanie na Śniadanie". Widzowie jednogłośnie przyznali czerwoną kartkę obecnej redakcji, o czym najlepiej świadczą coraz niższe słupki oglądalności. Szefowa programu stanęła murem za ekipą, wyrażając pewność, że już wkrótce widzowie przywykną do "nowych" twarzy o poranku.

Minęły już 4 miesiące od słynnych słów na temat "przyzwyczajenia się stopy do nowych butów", a efektów ani widu, ani słychu. Jakby mało było problemów, do pieca dołożyła sama Kinga Dobrzyńska, której ulało się w mediach społecznościowych na temat poprzedniej obsady "Pytania na Śniadanie". Managerka myślała, że zapędziła dawnych prowadzących w kozi róg. Tymczasem jej wypowiedzi obróciły się przeciwko niej samej, a rozgniewani dziennikarze w odwecie podejmują już pierwsze kroki prawne.

Gość "Pytania na Śniadanie" oburzony wizytą w programie

Na fali głośnego skandalu z udziałem szefowej programu śniadaniowego, wielu poprzednich członków redakcji postanowiło wyrazić swą zdecydowanie negatywną opinię na jej temat. Jak się okazuje, nie tylko oni byli narażeni na zmienność nastrojów Kingi Dobrzyńskiej. Przygodę z porannym pasmem Dwójki źle wspomina również Marcin Janusek, ekspert z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej, który nierzadko pojawiał się na antenie. Jego ostatnia wizyta z 2 kwietnia zupełnie nie zwiastowała tego, co miało wkrótce nadejść.

Pracownicy "Pytania na Śniadanie" doskonale potrafią rozładować w człowieku stres i zarzucić od czasu do czasu jakimś żarcikiem, a przesympatyczna pani w kawiarni potrafi doskonale zagadać człowieka, tak aby nie myśleć, że zaraz oglądać nas będą ludzie przed telewizorami w domach. Zawsze powtarzałem, że miejsce tworzą ludzie - zaczął swój obszerny post opublikowany na Facebooku.

Janusek zaznaczył, że prowadzący, Joanna GórskaRobert Stockinger, "nie mają o temacie żadnego pojęcia", nie wiedząc również, kogo dokładnie przepytują.

Prowadząca "PnŚ" na wizji zażartowała o mroczkach w oczach, co jeszcze, wówczas nie wiedząc, dało ogniwo zapalne dla Pani Kierownik Kingi Dobrzyńskiej siedzącej wówczas u siostry w Londynie przed telewizorem. Wszystko poszło o okulary ochronne, które według certyfikacji unijnej sprzętu nie są wymagane. Zabieg został przede wszystkim zaprezentowany również pokazowo. Jak tylko zeszliśmy z wizji przybiegła do mnie wystraszona wydawczyni pytając o zabieg oraz certyfikację sprzętu. Ponieważ, jak usłyszałem, zadzwoniła wścieła szefowa. Zostałem zapytany, czy może przekazać telefon pani Kindze Dobrzyńskiej, ponieważ Pani Kinga chciała wyjaśnić pewne kwestie, na co oczywiście się zgodziłem. Po chwili prowadząca "PnŚ" wychodząc ze studia rozmawiając z kimś przez telefon powiedziała "dobra, kur**, nie rób dramy, nic się nie stało". Domyśliłem się, że był to już telefon od p. Dobrzyńskiej - wspomina mężczyzna.

Szefowa "Pytania na Śniadanie" podważyła kompetencje gościa programu

Tuż po opuszczeniu studia przy ul. Woronicza, specjalista otrzymał połączenie z nieznanego numeru. Wspomniał, że osoba, która zadzwoniła, nawet się nie przedstawiła, od samego początku mieszając go z błotem.

Na dzień dobry usłyszałem krzyk w moją stronę i szereg bardzo niekulturalnych epitetów. "Co pan zrobił? Jest pan nieudaczony, kto na to pozwolił..." - wspomina Marcin Janusek.

Z opublikowanej w mediach społecznościowych relacji wynika, że Kinga Dobrzyńska telefonicznie straszyła mężczyznę prokuraturą, nazywając go "nieukiem" i "debilem". W dalszej części rozmowy zaczęła wręcz wystosowywać groźby.

Pani Kinga Dobrzyńska, wyrywając ponownie słuchawkę siostrze, poinformowała mnie słowami: "ze mną proszę Pana się nie zaczyna, chyba, że chce Pan kiepsko skończyć, bo chyba wie Pan kim ja jestem!". Sytuacja zrobiła się dla mnie jako gościa dość niezręczna, a z ilością idących w moją stronę epitetów mój wspólnik siedzący obok rozłączył rozmowę - opowiedział.

W ramach podsumowania gość "Pytania na Śniadanie" wspomniał o "bardzo niskim poziomie kultury osobistej" obu pań, zaznaczając, że każda osoba obecna w studiu, jak również publiczność przed telewizorami, powinna być traktowana z należytym szacunkiem.

Kierownikiem dziś się jest, jutro już nie, a niesmak zawsze pozostaje. Jak miałbym porównać to do słynnych butów, to niestety, jeśli ktoś chodzi całe życie w kaloszach, to w wygodnych klapkach czy szpilkach nie będzie potrafił - zakończył, nawiązując do pamiętnej wypowiedzi Kingi Dobrzyńskiej.

Czekacie na kolejne zwroty akcji? Kto jeszcze powinien zabrać głos w tej aferze?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(189)
WYRÓŻNIONE
ghj
4 miesiące temu
serio ona jeszcze jest na etacie w TV publicznej?
Anka
4 miesiące temu
To jest absolutnie niedopuszczalna sytuacja, żeby tak niewychowana, pozbawiona kultury osobistej osoba piastowała tak wysokie stanowisko w telewizji. Pewnie według niej takie zachowania oznaczają, że jest "twardą babką" :/ Śmiech na sali.
obiektywnie
4 miesiące temu
Prowadzący są dramatycznie niekompetentni w większości tematów i nieprzygotowani. Czy to nie powinni być ponad normę inteligentni, wszechstronnie wykształceni ludzie?
Karolina
4 miesiące temu
Jaki rynsztok. W mojej opinii ta kobieta nie ma klasy i szacunku do drugiego człowieka. To jest mobbing i zwyczajny brak kultury.
ii.
4 miesiące temu
Oj, chyba czas tej pani w TVP dobiega końca...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (189)
Prawda
4 miesiące temu
Piłaś nie pisz ! Pani kierownik przegięła.
Barti
4 miesiące temu
Marcin, robię to z twoim chłopakiem/wspólnikiem ;)
Gaaay
4 miesiące temu
No bo nim jesteś janusek.
On83
4 miesiące temu
Szczerze? Zaden szanowany ekspert nie pojdzie do tego typu programu. Zwyczajnie szkoda mu czasu i nie potrzebuje atencji tv. Tylko osoby potrzebujace rozglosu i zasiegow, ewentualnie reklamy.
Iwona
4 miesiące temu
Z poprzedniej ekipy PNŚ najmniej oprócz Kurzopków lubiłam panią A. Popek ale wolę ją oglądać w programie śniadaniowym w Republice niż obecne PNŚ. Dzisiaj był fajny program z Białowieży naprawdę bardzo ciekawy.
Monika
4 miesiące temu
Robert El Gendy dla niej porzucil partnerke i 3 dzieci.,,,
WWO
4 miesiące temu
Ale siara. Wszyscy z jej miejsca pracy o tym wiedzą i to czytają. Widzą jak po deklu pani uderzyło stanowisko i znajomości dzięki którym je ma. Powinna zostać odsunięta natychmiast. To nie jest jedyny głos na temat jej kultury osobistej, umiejętności komunikacji czy zarządzania zespołem. człowiek sortu: "jak Mała Kinga wyobraża sobie bycie KIEROWNIKIEM".
dziadek z Wol...
4 miesiące temu
Nawet w meksykanskich kartelach narkotykowych maja wiecej oglady. Szkoda, ze jeszcze do stwierdzenia do tego, ty wiesz kim ja jestem i nie dodala ze wywiezie go do lasu.
antidotum
4 miesiące temu
Lis w spodnicy. Do sadu pracy z nia toksyczna.
gość
4 miesiące temu
Ciekawe kto poda rękę tej kobiecie jak wyleci z tego etatu ?
gosc
4 miesiące temu
A M.Czyz tk też nie przyjemna KAMIENNA TWARZ w tym okienku też nie pasuje.TV się popsuła i z programem ogólnie i z wizerunkiem dziennikarzy No niema tak na kim oko zawiesić Ale ten smutny początek wiadomości te twarze tych ludzi tło smutne jak ten cały program.
No właśnie
4 miesiące temu
A byla fajna kulturalna popek i kurska .To byl poziom i kultura
Iwo
4 miesiące temu
Ona ma chyba jakieś układy,dawno powinna wylecieć ze stanowiska jaki szef tolerował by takie zachowania .Powinno się bojkotować ten program .
Maria
4 miesiące temu
Sprawa krótka a na taczki i za bramę ona jedna a pracowników wieli panoszy się jak kwota w kurniku.Kto to w ogóle jest,tyle niepochlebnych słów,gdyby nie goście programu tej pani by nie było dawno.Ciekawe czy się wstydzi jak to czyta
...
Następna strona