Tomasz Sekielski ma w ostatnim czasie bardzo dobrą passę. Dziennikarz nie tylko zyskał uznanie w oczach krytyków w związku z dokumentem Tylko nie mów nikomu, lecz także regularnie gości na łamach prasy, która mocno interesuje się jego postępami w odchudzaniu. Kilkanaście tygodni temu Sekielski postanowił zawalczyć o swoje zdrowie i przeszedł zabieg zmniejszenia żołądka.
Po operacji, w wyniku której usunięto mu większość żołądka, dziennikarz zaczął systematycznie tracić na wadze. Jeszcze niedawno mówiło się, że schudł już 40 kilogramów, a waga z dnia na dzień wciąż spada. Tak gruntowna metamorfoza zrobiła ogromne wrażenie na jego sympatykach, a to w końcu nie jedyna rzecz, którą podbił ich serca.
Przypomnijmy: Tomasz Sekielski po zmniejszeniu żołądka schudł już 30 kg. "Jedzenie było MOIM UZALEŻNIENIEM"
Teraz Tomasz Sekielski może pochwalić się kolejnym sukcesem na swoim koncie, jakim jest tytuł Dziennikarza Roku 2019 w konkursie Grand Press. Nagrodę otrzymał także Marek Sekielski, który zwyciężył w kategorii Reportaż TV/Wideo. Gdy dziennikarz odbierał nagrodę stwierdzono nawet, że Tylko nie mów nikomu jest "materiałem wszech czasów".
Dziękuje wszystkim, którzy mnie wspierali. Wszystkim redakcjom. Chciałbym podziękować Ani, mojej żonie, która ze mną wytrzymuje. Dziękuje mojemu bratu, bez niego ten film by nie powstał, bo nie ogarnąłbym tych wszystkich papierkowych spraw - skomentował swoje zwycięstwo Tomasz Sekielski.
To wyróżnienie oczywiście robi wrażenie, jednak równie dużo mówi się o metamorfozie dziennikarza, który na gali kolejny raz zaprezentował światu "nową wersję siebie". Nie sposób nie zauważyć, że wciąż traci na wadze.
Po odebraniu nagrody Sekielski udostępnił na swoim Instagramie zdjęcie z żoną, które opatrzył dziękczynnym wpisem.
"Jest moim natchnieniem i wsparciem. Bez niej niczego bym nie osiągnął. Moja cudowna żona. Kocham Cię, Aniu."