Choć teoretycznie Julia Wieniawa jest aktualnie na wakacjach, celebrytka ani na chwilę nie robi sobie przerwy od Instagrama i codziennie budzi zazdrość fanów wakacyjnym kontentem. Po wycieczce do Paryża, gdzie aktorce dane było spędzić noc w "królewskim" apartamencie z widokiem na gmach Opery Garnier, Julka i jej ukochany Nikodem Rozbicki udali się w dalszą trasę.
W drodze na południe Francji 22-latka i jej o 6 lat starszy chłopak nieco zboczyli z trasy i zatrzymali się w malowniczym XIV-wiecznym zamku - jak to nazwała Julka - "po środku niczego". Nazajutrz aktorska para ruszyła do mekki gwiazd, czyli Monte Carlo. Tam swoim zwyczajem Wieniawa skierowała się do jednego z najbardziej luksusowych hoteli, gdzie wynajęła apartament z widokiem na Lazurowe Wybrzeże.
Nie lubię biegać, ale tutaj aż się prosi, żeby skorzystać z tej bieżni - pochwaliła się Julka podczas treningu na tarasie, ukazując zapierający dech w piersi krajobraz.
Na miejscu Wieniawa i Rozbicki spotkali się z autorką bloga Raczkująca Mama i aspirującą influencerką, Izabellą Budryn, która zaoferowała przybyszom, że zostanie ich przewodniczką po Monako.
Gdy nadszedł wieczór paczka znajomych wybrała się do jednej z tamtejszych restauracji, gdzie uraczyli się lokalnymi frykasami oraz lampką wina. Następnie grupa przeniosła się do Hotelu de Paris, gdzie czekała na nich... Grażyna Szapołowska. 67-letnia aktorka najwidoczniej zna stolicę Monako jak własną kieszeń, o czym świadczyć może fakt, że przejęła od Budryn funkcję naczelnej oprowadzaczki.
Cofam wczorajsze ogłoszenie mnie jako osoby organizującej wycieczki po Monako - napisała Butrym. Dziś mieliśmy najlepszą przewodniczkę po Monte Carlo ever, a ja wymiękam. Oddaję pałeczkę i chylę czoła.
Szczegółowa relacja z wycieczki naturalnie pojawiła się na profilach całej czwórki. Usłużna Szapołowska zaprowadziła rodaków w głąb hotelu, gdzie pokazała im pogrążoną w mroku przestrzeń bankietową.
Sala śniadaniowa przygotowywana do poranka i trzy piękne Polki. Ale ja w masce, to mnie nie poznacie - mówiła Grażyna, wywołując u swoich towarzyszek wybuch śmiechu.
Myślicie, że Julia Wieniawa dobrze się bawiła w towarzystwie trzy razy od niej starszej Grażyny Szapołowskiej?