Grażyna Szapołowska bez wątpienia zasłużyła sobie na miano diwy polskiej sceny. 69-latka wciąż hipnotyzuje i uwodzi, a co ciekawe - świetnie odnalazła się w świecie mediów społecznościowych, w których pokazuje trochę swojej prywatności.
Oprócz arbuza czy korzonków, Grażyna Szapołowska pokazuje na Instagramie także swoje mieszkanie, oczywiście urządzone ze smakiem. Tym więc bardziej może dziwić jej tegoroczna choinka. A właściwie "choinka" tylko symboliczna, bo aktorka wsadziła do wazonu... suche gałązki, na których powiesiła bombki. Okazuje się, że ma w tym pewną misję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I może by tak przestać rąbać te choinki, lasy, może po prostu na suchych znalezionych gałęziach po prostu pobawić się i udekorować je symbolicznie jako takie piękne cacka choinkowe, czego wszystkim kochani, życzę... - rozpływa się Szapołowska, robiąc zbliżenia na ozdoby.
Widać zatem pięknego kolibra, bombki ze szkła, złote jabłuszko i brokatowego ptaszka. Wszystko oplecione sznurkiem drobnych lampek choinkowych. W tle "choinki" stoi piękna lampa witrażowa Tiffany i figurka małego anioła.
Obserwujący Grażyny Szapołowskiej byli pod wrażeniem jej podejścia do świątecznych ozdób. Serduszko zostawiła jej... Natalia Lesz (!), a ktoś napisał, że i "bez choinki może być klimatycznie".
Zobaczcie, jak udekorowała komodę Grażyna Szapołowska. Lubicie jej podejście do życia?