Grażyna Torbicka jest niewątpliwą ikoną polskiej telewizji. Dziennikarka pozostaje aktywna zawodowo już od niemal czterech dekad i nic nie wskazuje na to, by wkrótce miała usunąć się w cień.
Przez lata w mediach Grażyna Torbicka dała się poznać nie tylko jako profesjonalistka w swoim fachu. 64-latka kojarzona jest również jako ikona stylu oraz jedna z nielicznych znanych twarzy, która może pochwalić się wyjątkowo udanym życie prywatnym. Nieprzerwanie od 1981 roku kobieta jest bowiem żoną cenionego kardiologa, Adama Torbickiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grażyna Torbicka ujawnia sekret udanego małżeństwa. Dziennikarka jest żoną od 42 lat
W najnowszym wywiadzie prezenterka m.in. otworzyła się na temat imponującego pod względem stażu małżeństwa. Zagajona przez dziennikarkę "Zwierciadła" Grażyna tak zareagowała na słowa o tym, że relacja, jaką ma z mężem, jest dla wielu kobiet marzeniem.
Ale nie wszystkich. Jest dużo kobiet, które wolą sprawdzać różne opcje, i to też jest fajne. Ja mam tego pecha, że od razu trafiłam na właściwego mężczyznę.
Kobieta zdradziła także sekret udanego małżeństwa. Okazuje się, że chodzi o sukcesy w sferze zawodowej.
A wracając do sukcesów zawodowych, to sądzę, że one są dobrym budulcem małżeństwa. Moim zdaniem rywalizacja pojawia się właśnie wtedy, kiedy jedna ze stron nie jest spełniona zawodowo, nie ma pewności co do swojej pozycji. My z mężem mamy to szczęście, że w tej sferze oboje bardzo się realizujemy - przekonuje, ujawniając, jak to u nich wygląda:
Adam łączy pracę przy łóżku pacjenta z pracą naukową, która również go fascynuje. Oboje jesteśmy bardzo ambitni, nie interesuje nas bylejakość. Dlatego kiedy Adam podejmuje się jakiegoś zadania, nie narzekam, że znowu siedzi w swoim gabinecie, podczas gdy mógłby spędzać czas ze mną, bo widzę, że choć jest zmęczony, to daje mu to dużą satysfakcję. I to samo dotyczy mnie. Kiedy Adam widzi, że jestem czymś całkowicie pochłonięta, daje mi na to przestrzeń. A jak się wreszcie z tych swoich przestrzeni wygrzebujemy, to zawsze stęsknieni i zaciekawieni tym, co słychać u drugiego - dowiadujemy się.
Grażyna Torbicka otwiera się na temat braku potomstwa
64-latka odniosła się również do tego, że nigdy nie została matką. Okazuje się, że choć dziś brak potomstwa nie jest niczym nietypowym, przed laty zdarzało się, że bezdzietność budziła skrajne emocje:
Dziś to już się trochę zmieniło, ale jeszcze kilka lat temu w pewnych środowiskach występowała stygmatyzacja kobiety z powodu tego, że nie ma dzieci - nie chce czy tak się jej życie ułożyło, że ich nie ma - przyznaje, dodając:
Są różne przyczyny takiego stanu, ale jedno jest pewne - tylko od ciebie zależy, czy będziesz z tego powodu sfrustrowana i nieszczęśliwa. Trzeba umieć odciąć się od tych szeptów za plecami, nie każda z nas ma w sobie tyle siły czy gotowości, ale najważniejsze jest wcale nie to, by się nie dać presji zewnętrznej, tylko tej wewnętrznej.