Grażyna Wolszczak, która w wieku 57 lat odkryła fenomen social mediów, postanowiła założyłyć Snapchata, na którym aktywnie się udziela. Aktorka przyznaje, że jedynym minusem uzależnienia od aplikacji jest brak czasu na poważniejsze zajęcia.
Zobacz: Wolszczak o Snapchacie: "Wkręciłam się tak, że jestem uzależniona. Mówią, że jestem fajna i czad!"
Wolszak przyznała, że nie przepada za intensywnym wysiłkiem, dlatego, żeby uniknąć zadyszki najchętniej dba o swoją sprawność fizyczną ćwicząc jogę:
Nie lubię zadyszki, dlatego najchętniej ćwiczę jogę. Bardzo nie lubię się zdyszeć, w związku z tym joga, która bardzo też potrafi dać w kość i wycisnąć siódme poty, ale bez takiego momentu potwornej zadyszki Wszystko jest dla ludzi i trzeba wiedzieć, co jest dobre, a co szkodzi, ale od czasu do czasu pozwolić sobie też zaszaleć
Źródło:Newseria