Ostatnie miesiące za sprawą pandemii koronawirusa dały się we znaki niemal każdej branży. Finanse artystów również zostały nieco nadszarpnięte, a na "trudne" czasy narzekali między innymi Maryla Rodowicz, Bartek Kasprzykowski czy Anna Powierza. Zarabiającym głównie na Instagramie celebrytom także nie było łatwo. Pozbawione możliwości wyjazdu na zagraniczne wakacje influencerki musiały wyjątkowo się postarać, by zainteresować swoich przyzwyczajonych do widoków palm i oceanu odbiorców.
W efekcie tegoroczne wakacje większość znanych twarzy spędza w kraju. Z uroków polskiego morza, przymuszona zaistniałą sytuacją, skorzystała między innymi Natalia Siwiec. Miss Euro 2012 jeszcze kilka dni temu w towarzystwie między innymi "Blani" i "Barusia" wypoczywała na Półwyspie Helskim. Jak się jednak okazuje, gdy tylko zelżały obostrzenia dotyczące zakazu podróżowania i pojawiła się ku temu sposobność, stęskniona za dalekimi wyjazdami mama Mii, uciekła za granicę.
Jak wynika z zamieszczonych przez Natalkę i jej wybranka InstaStories, w sobotę udali się wraz z grupą znajomych na jedną z bardziej lubianych przez turystów greckich wysp. Para, jak na gwiazdy z prawdziwego zdarzenia przystało, dotransportowała się na Mykonos prywatnym samolotem.
W niedzielę spragnieni śródziemnomorskiego powietrza Natalka i Mariusz zasypali fanów nagraniami ze swojej luksusowej greckiej willi. Mąż 36-latki dodatkowo uraczył obserwatorów osobliwą relacją z tego, jak jego ubrana w kusy strój kąpielowy ukochana wciera w swoje szczupłe ciało oliwkę do opalania.
Okazuje się jednak, że celebryci nie wybrali się na wyspę jedynie w celach rekreacyjnych. Na udostępnionych przez modelkę nagraniach możemy oglądać, jak z zaangażowaniem... uczy się boksować.
Muśnięta słońcem Natalka zdążyła już oczywiście pochwalić się pierwszym zdjęciem z upalnego Mykonos, "przy okazji" reklamując klapki.
Cieszy Was wakacyjna radość Natalii?