Trudno w to uwierzyć, ale od tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno mija właśnie pięć lat. Producent filmowy wypadł nocą z motorówki i utonął, a jego ciało zostało odnalezione po kilku dniach szeroko zakrojonych poszukiwań. Bezpośrednią przyczyną śmierci była "ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego".
Woźniak-Starak został pochowany w swojej posiadłości w Fuledzie na Mazurach. Okazało się jednak, że pochówek był nielegalny, a sprawa trafiła do sądu. W 2021 roku zapadł wyrok w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milioner doczekał się także okazałego pomnika na warszawskich Powązkach. Jak informował "Super Express", rodzina Staraków zleciła włoskim projektantom wybudowanie mauzoleum. Grobowiec wykonany jest z wysokiej jakości kamienia, który w częściach został sprowadzony z Włoch. Na miejscu składali go włoscy specjaliści.
Kilka dni temu pojawiły się zdjęcia na których widać, że grobowiec został otwarty. Z jakiego powodu? Wszystko wskazuje na to, że jest remontowany przed piątą rocznicą śmierci Piotra. Wskazują na to rusztowania w środku i drabina. Jak pisał dziennikarz, Maciej Gąsiorowski, który zamieścił zdjęcia na swoim profilu - "sądząc po koszulce pana konserwatora, prace wykonuje firma z Włoch, czyli kraju z którego sprowadzono materiał do budowy grobu".
Efekt końcowy z pewnością będzie robił wrażenie.