Często to co dzieje się za kulisami powstawania programów telewizyjnych jest o wiele ciekawsze niż efekt produkcji. Zainteresowanie szefostwem największych stacji postanowił wykorzystać jakiś czas temu TVN, wypuszczając Drugą Szansę, żartobliwie nawiązującą do postaci rodzimej branży medialnej. Nic więc dziwnego, że szare eminencje małego ekranu, dotychczas działające w ukryciu, zaczynają przyciągać coraz to większą uwagę paparazzi. Przy okazji sopockiego festiwalu fotoreporterzy przyłapali na lunchu szefostwo "stacji matki" relaksujące się w towarzystwie Grzegorza Kajdanowicza i Andrzeja Morozowskiego.
Myślicie, że zostawili spory napiwek?