Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Grzegorz Collins oburzony losem syna Tomasza Komendy: "Nie może tak być, że nie ma na buty"

320
Podziel się:

Grzegorz Collins odniósł się do najnowszego wywiadów matki i brata Tomasza Komendy. Partner Sylwii Bomby ujawnił też kulisy znajomości ze zmarłym w lutym mężczyzną.

Grzegorz Collins oburzony losem syna Tomasza Komendy: "Nie może tak być, że nie ma na buty"
Grzegorz Collins przerywa milczenie w sprawie Tomasza Komendy (AKPA)

W lutym w wieku zaledwie 46 lat zmarł Tomasz Komenda. Mężczyzna, który niesłusznie spędził za kratkami prawie dwie dekady, zmagał się z nowotworem. Jego przedwczesne odejście odbiło się w mediach szerokim echem.

Po tym, jak Tomasz Komenda wyszedł na wolność, pomocną dłoń wyciągnęli do niego bracia Collins. Grzegorz i Rafał zatrudnili wrocławianina w swojej fundacji. Po kilku miesiącach mężczyzna jednak zrezygnował z pracy. Mimo wszystko ukochany Sylwii Bomby i jego brat starali się wspierać Tomka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rafał Collins o zatrudnieniu Tomka Komendy: "Potrzebujemy spokoju"

Grzegorz Collins ostro o sytuacji syna Tomasza Komendy

W rozmowie z "Faktem" Grzegorz Collins odniósł się do ostatniego wywiadów, w których matka i brat Tomasza Krzysztof Klemański winą za to, że były skazaniec odsunął się od rodziny, obarczają jego starszego brata. Tomasz Komenda zostawił po sobie kilkanaście milionów złotych. Obecnie trwa sprawa spadkowa.

Collins zapytany o to, co myśli na temat tej hipotezy, nie krył emocji.

Nie mnie oceniać, ale teraz cała sytuacja wygląda bardzo dziwnie, żeby nie powiedzieć skandalicznie. Nie może być tak, że syn Tomka nie ma zimowych butów, brakuje pieniędzy na jedzenie, na podstawowe potrzeby, a gdzieś na koncie leżą miliony złotych - powiedział.

Wyznał, że jego brat wspierał pierworodnego Komendy:

Rafał wielokrotnie pomagał synowi Tomka, choć uważam, że to karygodne, że w ogóle dochodzi do takich sytuacji. Sądy są sądami, sprawy spadkowe i inne kwestie prawne będą się ciągnąć, ale co w międzyczasie? Czy naprawdę nie ma możliwości, aby zadbać o podstawowe potrzeby dziecka, zanim sprawa zostanie rozwiązana? Rozumiem, że pewne rzeczy zajmują czas, ale to już trwa bardzo długo.

Grzesiek zaznaczył, że z jego perspektywy, gdy Tomasz pracował w ich fundacji, "miał normalny dom i rodzinę".

Grzegorz Collins o rzekomym uzależnieniu Tomasza Komendy

Zapytany z kolei o to, czy według niego Komenda miał problem z alkoholem i narkotykami, odpowiedział krótko:

Cóż... Na pewno był to pewien problem.

Grzegorz Collins i jego brat chcieli wypromować się na Tomaszu Komendzie?

Odniósł się też do plotek, że wraz z bratem chcieli "wypromować się" na Komendzie.

To szeroki i skomplikowany temat - zaczął Grzegorz, dodając:

Rafał spędził z Tomkiem dziesiątki godzin na rozmowach, ale to, jak naprawdę było między nami, chcemy zostawić dla siebie. Paradoksalnie, przez długi czas nie komentowaliśmy publicznie żadnych wydarzeń, a mimo to komuś bardzo zależało, żeby sprawić wrażenie, że lansujemy się na sprawie Tomka Komendy. Wtedy, aby nie podsycać tych komentarzy, w ogóle nie odpowiadaliśmy, co niestety stworzyło przestrzeń do szerzenia fałszywej narracji. Powstało błędne koło - milczeliśmy, żeby nie zaostrzać sytuacji, ale to milczenie było wykorzystywane przeciwko nam. Odmówiliśmy komentarza setki razy, a mimo to wciąż słyszeliśmy oskarżenia, że się lansujemy.

Partner Sylwii wyznał, że relacja z Tomkiem wiele ich kosztowała. Szczególnie w sprawę pomocy niesłusznie skazanemu przed laty mężczyźnie zaangażował się Rafał.

Nikt jednak nie znał prawdy: ile to wszystko nas kosztowało - zarówno emocjonalnie, jak i w kwestii codziennych wyzwań. Nikt nie widzi, ile problemów musieliśmy pokonać, ile stresu i wysiłku Rafał włożył w pomoc. Odbierał setki telefonów, próbował na wszelkie sposoby wspierać, a teraz nosi w sobie rozczarowanie. Rafał ma żal do siebie, że nie postawił Tomkowi ultimatum, aby ten udał się do psychologa. To coś, z czym będzie musiał żyć, a nikt z zewnątrz tego nie widzi. Podobnych przykładów jest naprawdę mnóstwo, ale one pozostają poza zasięgiem opinii publicznej - żali się.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(320)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
gość
miesiąc temu
Oczywiście że spadek po ojcu nalezy się dziecku. A co do butów to chyba pieniądze z 800plus są na najpilniejsze potrzeby dziecka. Chyba nie szykuje się kolejna zbiórka? Niestety sądy w Polsce działają za wolno a dzieciak powinien dostać ten spadek najszybciej i to zabezpieczony tak by matka nie wydała go na życie a by był zabezpieczony na jego przyszłość. Obawiam się że matka dziecka ze spodku zrobi sobie źródło utrzymania dla siebie i pozostałych dzieci i nim mały dorośnie nic nie zostanie.
Hanna
miesiąc temu
Dziecku oczywiście należą się pieniądze po ojcu, natomiast to już przesada, że w dzisiejszych czasach drugi rodzic nie jest w stanie nawet samotnie wychowując dziecko nie kupić butów na zimę, które w marketach kosztują ok 50 zł
Stefan T.
miesiąc temu
Dziecko dostaje 800zl. To starczy i na buty Ina jedzenie. A matka do roboty
Teresa1
miesiąc temu
A co z mamusią, dziecko do przedszkola i do roboty. Pozostałe dzieci na tyle duże że już mogą się zająć sobą. Do tego dodać alimenty i już dziecko ma buty i coś do jedzenia .Chyba ,że mamusia czeka na duży spadek.
Ona26
miesiąc temu
Największym skandalem było wypuszczenie tego człowieka na pastwę wszystkich bez niezbędnej pomocy.A miliony,które dostał jako zadośćuczynienie powinny wrócić do państwa bo to jemu miały zrekompensować więzienne krzywdy a dla innych będą teraz kością niezgody.Najmniej potrzebował w tym czasie kobiety po przejściach i dziecka,kiedy sam był kompletnie niedojrzaly
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pola
miesiąc temu
Dziwne to wszystko kto ma pieniądze po zmarłym ojcu powinien dostać syn i matka a nie brat
O co chodzi
miesiąc temu
Co ludzie robią z tym 800+??? Przeraża mnie to!!!! Co miesiąc taka kasa na dziecko i jeszcze mało????? To za ile ona by chciała te buty zimowe kupić? Za 5 tysięcy?
podatnik
miesiąc temu
Jak na buty nie ma? A 800+? Na co idzie?
Kala
miesiąc temu
Na dziecko jest 800 plus renta po ojcu. Na buty i jedzenie powinno starczyć
Sybilla
miesiąc temu
Jaki brak butów a 800 zł co miesiąc od państwa. To nie jest noworodek, można pracować. Z takim podejściem do sprawy to i te miliony przez palce przeciekną. Mam nadzieję że pieniądze zabezpieczone aby dziecko jak dorośnie mogło samo z nich korzystać.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (320)
Anonim
2 tyg. temu
Współczuję temu Filipowi za dekadęw szkole będą rówieśnicy się śmiali jak znajdą te artykuły że bezrobotna matka tylko krzyczy DEJ i nie stać jej na buty a rodzina jedna z drugą żre się o pieniądze 🤦
Justa
4 tyg. temu
Ale jak na buty nie ma ?czy ta jego dziewczyna była żona kochanka nie pracuje ?jak nie pracuje ma zasiłek i 800plus za pewne też ma rodziców rodzinę tu chyba już teraz chodzi o to żeby ta kasę dostać te miliony ..w sumie się nie dziwię należą się ale znów nie przesadzajmy że nie ma na buty
Wtf
4 tyg. temu
Jaka rolę chciałby odgrywać Colins w sprawie?😂
A jak
4 tyg. temu
się miewa sędzia, który skazał niewinnego i pośrednio przyczynił się do jego przedwczesnej śmierci ?
Cóż
4 tyg. temu
Zgadzam się z wami, kochani komentujący. Nie będę zostawiać swoich mądrości. Mamo, kup dziecku buty i jedzenie.
Sadus
4 tyg. temu
ojjjj nie może tak być!
Gwidon
4 tyg. temu
Bombiszcze zapłaciło za ten artykuł?! Bo to wygląda na lokowanie produktu! 😄
Basia
4 tyg. temu
Nie zdziwiłabym się że z tych pieniędzy niewiele zostało. Nie wiadomo czy sam zaczął ćpać, czy ktoś mu to podsunął żeby go doić . Może też być tak że jego syn dostanie kasę kiedy będzie pelnoletni , Tomek nie chciał żeby matka chlopca rozpieprzyła kasę.
Ela
4 tyg. temu
Jak mnie wku....wia , jak mówi się o głodnych dzieciach , zaniedbanych itp . Tyle co rząd wspiera rodziny to szok .
Gość
4 tyg. temu
Co to jest 800 zł. Kupię synowi za to gry, potem czekam na kasę z ZUS, i opieki. Jedzenie mam za darmo, opał też, internet opłacają, leżę i pachnę, dzieci zadbane, a ja na hybrydę mam i rzęsy.
gość
4 tyg. temu
A to syn Komendy nie ma matki? Nie ma wuja.ow, babć? No sorry, ale tylko dybanie na kasę
żago
4 tyg. temu
do wszystkich oburzonych "lenistwem" matki, nie oburza was to, ze facet mająć bańki na koncie uchylał się od placenia alimentów? nie zabezpieczył bytu jedynego dziecka? serio? kobieta zawsze jest winna, bo "rozkłada nogi" ? Nie będę sie tu rozpisywać na tak oczywiste tematy, jak to że oboje byli totalnie dysfunkcyjni, ale wy wszyscy jeśteście tu tacy idealni, ułożeni, dokonujący zwsze prawidłowych i dogłębnie przemyślanych wyborów? takie tu społeczeństwo idealne, że tylko na matkę zwalać? normalnie cud miód! i żeby nie było, jestem matką samotnie wychowująca 2 dzieci, dobrze zarabiam, mam na buty dla dzieci, ale bardzo muszę patrzeć na finanse, bo ceny w tym kraju w stosunku do zarobków to jest szaleństwo, i niech mi tu nikt o 800 plus nie pisze, bo sama sie skłądam z moich podatków
Tarantula
4 tyg. temu
Dlaczego piszecie o Grzegorzu jako partnerze Sylwi w kontekście tej sprawy? Mężczyzna jest i był znany ze swojej pracy. Gdybyście opisywali jakieś ich wspólne wyjście to rozumiem, a tak to umniejszacie jego osiągnięcia i sprowadzacie go do roli partnera Bomby.
Andrew z Podk...
4 tyg. temu
A co z tymi co go wrobili i posadzili? Rozumie że toczy się postępowanie wyjaśniające?
...
Następna strona