Ulubienica brytyjskiej prasy, Kate Middleton, po objęciu tytułu Księżnej Walii ma sporo obowiązków. Tak jak jej poprzedniczka, matka księcia Williama, Kate poświęca dużo czasu działalności filantropijnej. I jak na prawdziwą księżną przystało, bardzo dba o swój styl, łącząc klasykę z najnowszymi trendami - i to nie tylko tymi najdroższymi, czym szczególnie podbija serca modowych entuzjastów.
Żona księcia Williama odwiedziła w czwartek Centrum Społeczności Ukraińskiej, gdzie miała okazję nie tylko porozmawiać z wolontariuszami, ale też z samymi uchodźcami. W centrum księżną powitano w niezwykle tradycyjny sposób, podając jej chleb z solą.
Podczas swojej wizyty Kate miała okazję wziąć udział m.in. w zajęciach plastycznych dla dzieci, które pozostają pod opieką centrum. Wizyta księżnej miała związek z jej zobowiązaniem wobec Oleny Zełenskiej, której zdecydowała się pomóc w kampanii wspierającej zdrowie psychiczne uchodźców z Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Middleton znana jest też z tego, że za pomocą mody potrafi wiele przekazać - i choć są to symbole, to wizerunkowo bardzo dobrze wypadają na jej korzyść.
Podczas wizyty w Centrum Społeczności Ukraińskiej księżna zdecydowała się na prostą sukienkę marki LK Bennett wartą 279 funtów (czyli około 1500 złotych), która kolorystycznie wpasowała się w barwy flagi Ukrainy. Ciemnoniebieska kreacja w żółte groszki dobrze komponowała się z kamelowym płaszczem z Max&Co wartym 460 funtów, co w przeliczeniu wynosi prawie 2500 tysiąca złotych.
Swoją stylizację przyszła królowa dopełniła czarną pikowaną torebką oraz ciemnoniebieskimi klasycznymi szpilkami.
40-latka postawiła z kolei na drogą biżuterię. Zdecydowała się na perłowe kolczyki i zaręczynowy pierścionek z szafirem, który wcześniej należał do księżnej Diany. To ulubiony dodatek Kate, z którym przyszła królowa prawie nigdy się nie rozstaje. Jego wartość obecnie szacuje się na 400 tysięcy funtów, czyli ponad 2 miliony złotych.