Dla Gwen Stefani czas stanął w miejscu. Regularnie rzeźbionej na siłowni sylwetki może bowiem pozazdrościć 52-letniej piosenkarce niejedna młodsza koleżanka z branży. Na twarzy niegdysiejszej wokalistki "No Doubt" również na próżno szukać jakichkolwiek niedoskonałości. Doszło do tego, że w pogoni za młodzieńczym wyglądem artystka w pewnym momencie przestała przypominać samą siebie.
W ostatnich miesiącach o Gwen było dość cicho. Odkąd rok temu Stefani wyszła za mąż za Blake'a Sheltona, Amerykanka chwilowo odłożyła pracę na dalszy plan i całą uwagę skupiła na pożyciu małżeńskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widocznie celebrytka musiała zatęsknić za byciem "na świeczniku", o czym świadczy fakt, że po dwóch latach przerwy przyjęła ofertę jurorowania w najnowszym, 22. sezonie "The Voice". Ponadto w czwartek swoją premierę miała piosenka wokalistki z Seanem Paulem, "Light My Fire", którą Gwen postanowiła wypromować w programie "Jimmy Kimmel Live".
Matka trójki synów, Kingstona, Apollo i Zumy, wybrała na tę okazję młodzieżową stylizację, na którą składała się flanelowa koszula, kraciaste spodnie i jej ulubione, białe kowbojki. Przedłużone blond włosy gwiazdy związane były w pięć sięgających do pasa kucyków. Największą uwagę przyciągała jednak twarz Stefani - naciągnięte do granic możliwości lico celebrytki kompletnie pozbawione było zmarszczek.
Przypomnijmy, że w tym roku Gwen Stefani skończy 53 lata. Wygląda na tyle?