Gra o tron bije rekordy popularności na całym świecie, jednak adaptacja sagi George'a Martina budzi równie wiele kontrowersji, co zachwytu. Widzowie zarzucają twórcom epatowanie seksem i przemocą. Aktor Daniel Portman, serialowy giermek, Podrick Payne, nie zgadza się z tymi zarzutami.
Nie sądzę, aby w serialu było zbyt dużo przemocy. Obrazuje on życie w spragnionym krwi, brutalnym społeczeństwie. Nie ma w tym nic złego, ten serial jest po prostu wyzwaniem dla publiczności - mówił w rozmowie z Newserią Lifestyle Portman. Odwiedził nasz kraj w ramach promocji Gry o tron.
Serialowy giermek dodaje, że "zdarzają się kontrowersyjne sytuacje, ale to nie jest prawdziwe życie". Obejrzyjcie całą rozmowę.