Kilka lat temu Adam Adamonis wywołał prawdziwe zamieszanie, a wszystko za sprawą swojej niespodziewanej decyzji. Tuż po śmierci dziadka, na którego mógł przez całe życie liczyć, gwiazdor postanowił porzucić swoje dotychczasowe nazwisko. W ten sposób Adam chciał oddać hołd swojemu zmarłemu dziadkowi, który był czołgistą i walczył w obronie Polski. Tak oto z Krawczyka stał się Adamonisem.
Zmiana nazwiska pojawiła się z pragnienia, a nie z potrzeby, że coś mi to da. Poczułem, że albo je wezmę, będzie ze mną i będę cały czas trzymał taką ideę i energię dziadka, albo nie - wyjawił w rozmowie z agencją informacyjną "Newseria Lifestyle".
Zobacz także: Barbara Mularczyk była nastolatką, kiedy zaczęła grać w "Kiepskich". Tak dziś wygląda serialowa Mariolka (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adam Adamonis pracuje w nietypowej branży
Mimo że tak naprawdę większość osób kojarzy Adama głównie z serialu "Przyjaciółki", to okazuje się, że mężczyzna spełnia się zawodowo również w innej branży. Od kilku lat zajmuje się terapią ciała i organicznym ruchem. W rozmowie z portalem "Oh.me" Adamonis zdradził, że wcześniej traktował te zajęcia jako hobby, ale wszystko się zmieniło, gdy stworzył "autorską metodę pracy ruchu organicznego, która zmienia nasze wzorce w taki sposób, byśmy mieli więcej energii i witalności w ciele".
Początek tego nietypowego zainteresowania sięga czasów, kiedy to Adam był jeszcze dzieckiem. W wieku 6 lat przeszedł traumę związaną z wycięciem migdałków.
To było dla mnie bardzo trudne przeżycie. Niewiele z tego momentu pamiętam. (...) Efektem była moja blokada mowy i jąkanie się. Czasem jedno zdanie mówiłem kilka minut, co oczywiście powodowało ogromną frustrację, bo właśnie miałem iść do szkoły - mówił we wspomnianym wcześniej wywiadzie.
Co ciekawe, rodzice nigdy nie zaprowadzili go do logopedy. Chcąc zmienić swoje życie Adam zaczął poszukiwać nowych dróg.
Szukałam na własną rękę i intuicję rozwiązań: jak uspokajać oddech, jak ogarniać swoje emocje. A potem jako już nastolatek szukałem różnych warsztatów pracy z ciałem i tym sposobem znalazłem swoją drogę do pokonania blokady mowy - zdradził na łamach "Oh.me".
Już lata temu Adamonis stworzył projekt "Ciało Wie", w ramach którego zdradza m.in. jak uwolnić ciało od przewlekłych napięć. Cała inicjatywa cieszy się dużą popularnością. Jakiś czas temu na Instagramie aktor wspominał nawet, że otrzymuje sporo pytań dotyczących indywidualnej terapii.
Jak wyglądają ceny? Za koszt tzw. konsultacji wstępnej aktor inkasuje 195 zł. Natomiast za indywidualną sesję terapeutyczną poprzez dotyk trzeba zapłacić 295 zł. Z kolei jednodniowe zajęcia wyceniane są na 550 zł.
Skusicie się?