David Allen to jeden z najpopularniejszych twórców internatowych za oceanem. Na samym TikToku obserwuje go ponad 10 milionów osób. Jego życie wydawało się pasmem sukcesem. Zarówno pod kątem zawodowym, jak i prywatnym. Niestety, na początku sierpnia mężczyzna poinformował internautów o bolesnej stracie.
David Allen pożegnał córkę
Allen rozpoczął instagramowy wpis od nawiązania do życia, jakiego pozornie można było mu do niedawna zazdrościć.
Poznałem wielu fajnych ludzi, celebrytów, występowałem w programach, wywiadach i tym podobnych rzeczach. To było naprawdę fajne - mówił.
Jak szybko dodał, wszystkie te sukcesy okazały się błahe w porównaniu z niedawnym szczęściem i postępującą po nim tragedią.
Najfajniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem, było powitanie na świecie mojej córeczki, Lily, z moją żoną Jessicą. Miała pięć tygodni, kiedy odeszła o północy około tygodnia temu - przekazał.
Influencer poinformował o śmierci córki
Lily urodziła się 21 czerwca. Zmarła 27 lipca. Allen nie ujawnił przyczyny śmierci dziewczynki. Jak wyjaśnił, czekał tydzień z poinformowaniem o śmierci córki, ponieważ nie mógł znaleźć na to słów.
Wypłakałem każdą łzę, jaką mogłem wylać. Nikomu tego nie życzę. Nawet nie wiem, co powiedzieć. Chcę to po prostu z siebie wyrzucić - mówił na nagraniu.
Na koniec poprosił internautów, aby " mocno przytulili swoje maleństwa" od niego.
W tym trudnym czasie David Allen może liczyć na słowa wsparcia od milionów obserwatorów zarówno na TikToku i Instagramie. Jak na razie nie wiadomo, czy i kiedy wróci do publikowania regularnych treści w social mediach.