W poniedziałkowym wydaniu "Szkła kontaktowego" Tomasz Sianecki prezentował widzom zbiór seksistowskich komentarzy prawicowych polityków. Mimo że zgodnie z formułą programu komentarze były dość kąśliwe i satyryczne, to zaproszony gość Krzysztof Daukszewicz w pewnym momencie pozwolił sobie na żenujący "żart". Gdy prowadzący połączył się z Piorem Jaconiem, którego program był emitowany po zakończeniu "Szkła", Daukszewicz wypalił "a jakiej płci on dzisiaj jest?". Komentarz zapewne miał nawiązywać do poprzedniego tematu o transfobicznych wypowiedziach polityków, jednakże Jaconiowi nie było do śmiechu.
Żona Daukszewicza komentuje "wpadkę" męża
Dziennikarz, będący również ojcem transpłciowej córki, spuścił wzrok i zapowiedział swój program. Nie trzeba było długo czekać na refleksję Daukszewicza, który nie zdając sobie sprawy, że jest jeszcze na wizji, powiedział "chyba pie*dolnąłem głupotę". Wkrótce zareagowała też stacja TVN24, która w oficjalnym oświadczeniu przeprosiła za słowa, które padły w programie. Głos w sprawie zabrała także żona Krzysztofa, która tłumaczyła, że jej mąż "jest ostatnim człowiekiem na kuli ziemskiej, który chciałby Jaconiowi zadać ból". Komentarz wystosował także sam Jacoń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znajomi z show biznesu dodają otuchy Piotrowi Jaconiowi
Ze wsparciem dziennikarzowi przybyły znane w show biznesie persony. Pod wpisem Piotra można odnaleźć kilkanaście komentarzy znajomych z branży, którzy nie szczędzili mu miłych słów, karcąc jednocześnie sytuację, która miała miejsce w "Szkle kontaktowym". W komentarzach wypowiedziała się między innymi ukochana Borysa Szyca, która dziękowała Jaconiowi za "prawdę" i za to, że "potrafi tak celnie nazywać uczucia". Oburzenia nie kryła również Tatiana Okupnik.
Oglądałam to wczorajsze szkło kontaktowe. I zarówno wyemitowany materiał, jak i słowa, które poprzedziły Twoje pojawienie się na ekranie, jak i te, które padły po Twojej zapowiedzi - były tak bardzo nie na miejscu, tak bardzo niezabawne. Były bolesne. Nie tylko Ty poczułeś wku*w - pisała.
Solidarność z Jaconiem wyraziły także Maja Ostaszewska, Monika Olejnik, Katarzyna Kolenda-Zaleska, Krzysztof Śmiszek, Katarzyna Grochola i Joanna Racewicz, która także nie przebierała w słowach.
Piotrze, jest mi wstyd. Tak po prostu. Za człowieka, którego znam i szanuję. Za "żart", który był jak nóż w trzewia. Za żenujący rechot w polskich domach. Jestem. Jestem gotowa zrobić wszystko, by go wyrugować. Przytulam. Uściskaj Wiktorię - pisała.